W świecie piłki nożnej są osoby, które na zawsze zostaną zapamiętane jako wielkie symbole i legendy swoich klubów a także reprezentacji narodowych. Jednym z nich jest Franck Ribery - ulubieniec kibiców Dumy Bawarii.
Nawet teraz mimo wieku francuski skrzydłowy nie zapomniał jak się gra w piłkę i robi to na bardzo wysokim poziomie nie raz zawstydzając swoich młodszych kolegów z zespołu.
Największym problemem w karierze Francka Ribery były kontuzje, ale także i one nie przeszkodziły mu w zrobieniu wielkiej kariery w zespole Bayernu Monachium - obecnie Francuz już teraz jest uznawany za największą legendę klubu.
Wypadek w dzieciństwie
Kiedy Francuz miał zaledwie dwa lata, to doznał poważnej rany głowy w wypadku samochodowym – na głowie małego dziecka założono wtedy blisko 100 szwów. Było to niezwykle traumatyczne wydarzenie w życiu już tak młodego Francuza.
Niezbyt miłą pamiątką po tym wypadku była duża blizna, która będzie mu już towarzyszyć do końca życia. Ribery wielokrotnie mówił, iż nie przeszkadza mu ona w funkcjonowaniu.
Kilka lat temu skrzydłowy postanowił ujawnić, że kiedy dorastał praktycznie cały czas był ośmieszany z powodu tej blizny. Mimo wszystko Ribery w swoim wyznaniu cztery lata temu przyznał, że dorastanie z tak widoczną blizną było trudne, ale jego zdaniem to doświadczenie uczyniło go człowiekiem, którym jest dzisiaj.
"Pięć najlepszych bramek" (źr. youtube.pl)
"Jestem dumny z mojej blizny." – powiedział w 2012 na łamach La Gazzetta dello Sport. "To dało mi siłę i ukształtowało mój charakter."
Mimo że Ribéry dziś zarabia mnóstwo pieniędzy, nie chce poddać się operacji plastycznej. Nie chciał też prostować sobie zębów i złamanego nosa: "Blizny to nic hańbiącego" – powiedział w jednym z wywiadów.
Początki kariery
Swoje pierwsze kroki Francuz stawiał w rodzinnym klubie z Bolonii, po czym w 1996 roku trafił jako junior do Lille. Po spędzeniu tam trzech lat wrócił do poprzedniego zespołu – w 2001 roku zadebiutował w pierwszym zespole US Boulogne.
Dobre występy przykuły uwagę silnych zespołów z Francji –w 2004 roku podpisał umowę z pierwszoligowym FC Metz. Kolejnym przystankiem w karierze do sławy był turecki Galatasaray, gdzie mimo wszystko Ribery nie zagrzał miejsca na zbyt długo.
Po pół roku wrócił do swojej ojczyzny i związał się z Olympique Marsylią, gdzie został wkrótce wypatrzony przez skautów czołowych klubów z Europy. Warto jednak mieć na uwadze, że Franck miewał bardzo trudne okresy w swojej karierze – bywało nawet, że skrzydłowy wątpił w sens kontynuowania swojej kariery!
Interes życia i transfer do Monachium
W 2007 roku Bayern Monachium poinformował, że zakupił za 25 mln euro młodego Francuza z Marsylii - już wtedy uznawano go za piłkarza z wielkim potencjałem, jednakże nikt nie wróżył mu wtedy takiej kariery!
Po pewnym czasie ujawniono, że interesowały się nim tak wielkie kluby jak FC Barcelona, Arsenal, Real Madryt, Juventus, Inter Mediolan czy Manchester United! Na całe szczęście Francuz wybrał Bayern.
Pomocnik bardzo szybko przekonał do siebie kibiców i ekspertów na całym świecie – w swoim drugim meczu zdobył pierwszą bramkę w barwach Bayernu i sprawił, że pokochało go wiele kibiców Dumy Bawariii.
"Magia Francuza w meczu z Werderem z 2007 roku" (źr. youtube.pl)
Wielka kariera I gwiazda francuskiej piłki
O bogatej karierze Francuza można pisać w nieskończoność – jest ona tak barwna, że byłaby to dyskusja na wiele godzin. Mimo powszechnego uwielbienia Franck miał również "gorsze dni" jak na przykład afera z nieletnią prostytutką.
Ribery był i jest jednak zawodnikiem, który potrafi przeobrazić wszystkie negatywne wydarzenia z życia i kariery w pozytywne tak jak w przypadku urazów, które wielokrotnie nękały Francuza. Skrzydłowy zawsze stawiał im czoła i każdą porażkę przekuwał w sukces.
Obecnie ciężko sobie wyobrazić ostatnie lata bez Francka, który walnie przyczynił się do zdobycia potrójnej korony w 2013 roku.
Wyjątkowa osobowość i wielkie serce do gry
Poza niezwykłymi umiejętnościami Ribery cechuje się wielkim sercem do gry i hartem ducha niczym prawdziwy wojownik – skrzydłowy Bawarczyków wielokrotnie udowadniał swoją wartość jak w przypadku meczu z Gladbach, kiedy to FCB za sprawą Francuza wygrało ostatecznie z rywalami 4:3!
"Popis skrzydłowego w meczu z Gladbach" (źr. youtube.pl)
Poza boiskiem Franck również nie próżnuje – w życiu prywatnym jest ojcem czwórki dzieci, zaś przywiązanie do rodziny I tradycja jest dla niego bardzo ważna.
Siła charakteru, waleczność to tylko niektóre cechy, które uczyniły go takim piłkarzem jaki jest teraz. Jego idolem jest Zinedine Zidane, który był dla niego wzorem do naśladowania, zaś we Francji uznawany był za godnego następcę tego legendarnego piłkarza.
Nagrody zespołowe i indywidualne
Skrzydłowy Die Roten może pochwalić się bardzo bogatą karierą i niezwykłym dorobkiem. Do tej pory udało mu się zgromadzić mnóstwo tytułów, choć jak sam przyznaje do końca kariery pozostało jeszcze trochę czasu i wciąż jest głodny kolejnych sukcesów.
Tytuły w karierze:
- 6x Mistrz Niemiec (07/08, 09/10/, 12/13, 13/14, 14/15, 15/16)
- 4x Zdobywca Pucharu Niemiec (07/08, 09/10/, 12/13, 13/14)
- Puchar Ligi Mistrzów (12/13)
- Zdobywca Klubowych Mistrzostw Świata (2014)
"Bayern jest dla mnie jak rodzina" (źr. youtube.pl)
- 2x Superpuchar Niemiec (10/11, 12/13)
- Zdobywca Superpucharu Europy (2014)
- Puchar Ligi Niemieckiej (2008)
- Zdobywca Pucharu Turcji (04/05)
Ponadto jak już wspomniałem Ribery ma na swoim koncie również wiele indywidualnych wyróżnień i nagród. Trzy razy był wybierany Piłkarzem roku we Francji (2007, 2008 oraz 2013) oraz w Niemczech (2008). Ponadto w 2013 został nagrodzony tytułem najlepszego zawodnika w Europie. Był również bardzo bliski zdobycia prestiżowej nagrody Złotej Piłki, jednak zabrakło bardzo niewiele.
"Ribery najlepszym piłkarzem wg UEFA" (źr. youtube.pl)
Humor, dowcipy i dobra zabawa
Nic bardziej mylnego, że Franck nie jest towarzyskim człowiekiem – wręcz przeciwnie! W monachijskim zespole nigdy nie było takiego "śmieszka" jakim jest Ribery.
Humor to kolejny mocny atut naszego ulubieńca. W sieci krąży wiele materiałów wideo, na których można się nieźle ubawić, zaś z całą pewnością do historii przejdzie pamiętny film z Lucą Tonim na którym obaj zawodnicy rywalizowali ze sobą i dobrze się przy tym bawili.
"10 żartów Francka" (źr. youtube.pl)
Zarówno w drużynie narodowej jak i Bayernie 33-latek miał I wciąż ma wielu przyjaciół, jest on prawdziwą duszą towarzystwa, co z kolei przekłada się na jego grę.
Jedyny w swoim rodzaju
Osobiście Franck jest dla mnie najlepszym piłkarzem w historii piłki nożnej i zdaje sobie sprawę, że wielu może mieć inne zdanie, jednak ja bez względu na popisy Messiego czy Ronaldo pozostanę przy swoim.
Na całym świecie nie ma drugiego takiego piłkarza jak nasz ulubieniec, choć w głębi serca liczę na to, iż Kingsley Coman będzie w stanie choć w małym stopniu dorównać Franckowi.
"Podsumowanie występów Francka w całej karierze" (źr. transfemarkt.pl)
Choć bywały momenty, w których nasz bohater nie wytrzymywał nerwowo (uderzenie w policzek Carvajala w Lidze Mistrzów), to umiejętnościami i dorobkiem "La Flagada" zasługuje na miano jednego z najlepszych piłkarzy w historii futbolu.
To co odróżnia go od innych boiskowych legend to dbałość o dobro całej drużyny a nie samego siebie. Być może się powtarzam, ale ten atut sprawia, że na świecie nie ma takiego drugiego zawodnika, który bogactwem serca i umiejętności dorównałby mu.
Okiem eksperta
Postanowiłem poprosić o opinię kogoś z zewnątrz, kogoś kto na Bundeslidze "zjadł zęby" i zna środowisko piłkarskie jak mało kto. Przedstawiam wam wypowiedź Michała Serafina:
(…) W lipcu następnego roku minie dziesięć lat od przybycia Ribery’ego do stolicy Bawarii. Wówczas przychodził jako najdroższy piłkarz w historii Bundesligi oraz wicemistrz świata, który miał pomoc Bayernowi wejść na „zupełnie inny poziom”, jak to mawiał Mateusz Borek w jednej słynnej reklamie.
Przez ostatnie sezony Ribery wygrał z Bayernem wszystko co mógł, od Bundesligi po klubowe mistrzostwa świata, sięgając w 2013 roku po nagrodę najlepszego piłkarza Europy według UEFY. Francuz nie tylko dawał i daje jakość na boisku, lecz także zawsze był dobrym duchem w szatni i poza nią.
Kazdy fan niemieckiego futbolu pewnie pamięta słynną „konwersacje” miedzy Luca Tonim a Franckiem Riberym po wygranym finale Pucharu Niemiec w 2008 roku, żarty na Kahnie, przejecie klubowego autobusu na zimowym zgrupowaniu etc.
Mam nadzieje, iż Bayern przedłuży umowę z Riberym, która wygasa za rok. Francuz mimo wieku i kłopotów z urazami, nadal jest w stanie dać jakość drużynie na boisku oraz radości po za nim. Moim zdaniem sympatyczny Franck skończy karierę w podobny sposób jak piłkarz, który przed nim nosił koszulkę z numerem 7, czyli Mehmet Scholl: Jako ikona klubu oraz ulubieniec kibiców (…)
Co dalej? Kolejny etap posada w sztabie FCB?
Niestety Franck jest już bardzo doświadczonym graczem i choć udowadnia swoją wartość każdego miesiąca bez względu na to czy gra czy też zmaga się z urazem, to zbliża się powoli okres w którym trzeba będzie sobie powiedzieć dość.
Osobiście mam jednak głęboką nadzieję, że Franck będzie reprezentował barwy Bayernu jeszcze przez kilka lat niczym Paolo Maldini czy Gianluigi Buffon. Francuz każdego meczu udowadnia nam, że wiek to tylko liczba, zaś on sam ma siłę i wytrwałość której mogą mu pozazdrościć młodsi koledzy.
Ribery ma to coś w sobie, ten nazwijmy to po imieniu "pierwiastek boskości", który sprawia, że jest wyjątkowy pod każdym względem i w przyszłości wręcz niemożliwym będzie znalezienie kogoś kto go zastąpi.
Już teraz każdy z nas sobie zadaje pytanie – co będzie dalej, kiedy już nastąpi koniec kariery piłkarskiej? W jednym z wywiadów 33-latek otwarcie powiedział, że marzy mu się kariera trenera, lecz nie wykluczone, że kiedyś zobaczymy go w innej roli w Monachium.
Być może wielu z was uzna, że powyższe słowa mogą być przesadzone, jednak prawda jest taka, że Bayern dawno nie miał takiego piłkarza, dla którego liczy się dobro całego zespołu. Ba część może nawet powiedzieć jak ktoś kto zdradził swoją żonę i został wmieszany w aferę seksualną z nieletnią może być ikoną klubu? Ano może i potwierdzeniem tych słów jest nie tylko to co robi na boisku, ale w życiu prywatnym, angażując się również w wiele akcji charytatywnych. Bez względu na to czy się zgodzicie czy nie, to Ribery był i będzie LEGENDĄ Bayernu Monachium.
Jeśli macie nadal wątpliwości i macie mnóstwo pytań związanych z karierą i życiem bohatera tego artykułu, to macie świetną okazję, aby się dowiedzieć wielu rzeczy, gdyż na półki trafi książka opisująca życie i karierę Francuza, którą tłumaczył nasz redaktor Michał Jeziorny!
Wkrótce zaprezentujemy Wam historię gwiazdy @FCBayern, Francka Ribery'ego! Jest też konkurs: https://t.co/nAzc2VwUTD pic.twitter.com/sAcIDU8kNA
— Wydawnictwo SQN (@SQNPublishing) 17 maja 2016
Jest dostępny fragment :) https://t.co/tasik7OeK2
— Michał Jeziorny (@KoRnFCB) 16 maja 2016
Stach Gabriel
Komentarze