Jednym z letnich wzmocnień Bayernu Monachium jest Lucas Hernandez, który przypomnijmy kosztował rekordowe, jak na warunki Bayernu i Bundesligi 80 milionów euro.
Francuski defensor na całe szczęście w pełni wyleczył już poważną kontuzję kolana i odzyskał pełną sprawność. Nie dalej jak w ubiegłą sobotę mistrz Świata z 2018 roku otrzymał szansę gry od samego początku w meczu 2. kolejki niemieckiej Bundesligi.
Lucas Hernandez pokazał się z bardzo dobrej strony w starciu z Schalke 04 Gelsenkirchen, co też zaowocowało tym, że został wybrany do kilku jedenastek tygodnia w niemieckiej prasie.
Ostatnio na łamach "France Football" na temat nowego obrońcy bawarskiego klubu wypowiedział się legendarny Franck Ribery, który to z kolei miał okazję w ubiegłą sobotę zadebiutować w nowym zespole, czyli we włoskiej Fiorentinie (porażka z SSC Napoli).
− Nie znałem go, dopóki nie spotkałem go na Saebener Strasse. Słyszałem, że pobiera nauki niemieckiego, co tylko udowadnia, że pragnie się szybko zintegrować − powiedział Ribery.
− To agresywny piłkarz o wielkiej determinacji. Ma wszystko to, co jest potrzebne, aby grać dla tego klubu − podsumował Francuz.
REKLAMA
W najbliższą sobotę Bayern Monachium podejmie na własnym podwórku ekipę FSV Mainz. Wszystko wskazuje na to, że Lucas Hernandez zagra od samego początku, zaś jego kompanem w środku obrony będzie Niklas Suele. Tym razem na ławce może zasiąść Benjamin Pavard.
Komentarze