Jupp Heynckes jeszcze przez jakiś okres czasu będzie musiał sobie radzić bez Francka Ribery, który podczas meczu 7. kolejki Bundesligi przeciwko Herthcie Berlin nabawił się urazu kolana.
Dwa i pół tygodnia po urazie więzadła pobocznego w lewym kolanie Franck Ribery ma się co raz to lepiej, zaś jego rehabilitacja przebiega zgodnie z określonym planem.
− Moja regeneracja przebiega pomyślnie. Oczywiście jestem nieco podirytowany. Jednakże trzymam głowę wysoko, zakąsam rękawy, gdyż jestem pewny, że powrócę – powiedział francuski skrzydłowy.
Ribery zdaje sobie sprawę, że musi być cierpliwy i wykonywać krok po kroku w swojej rehabilitacji. Obecnie program treningowy Francuza obejmuje jazdę na ergometrze.
− To ważne, że mogę nieco popracować. Samo leczenie nie jest łatwe psychicznie, to nie jest zabawne. Jestem jednak cierpliwy. Nie chcemy podejmować zbędnego ryzyka – mówił dalej Franck Ribery.
34-letni weteran Bayernu Monachium mimo swojej kontuzji wspiera swoich kolegów, kiedy tylko może – zarówno podczas treningów jak i z poziomu trybun. Podczas rozmowy z dziennikarzem „FC Bayern.tv live” Ribery odniósł się także do Juppa Heynckesa.
− Jupp to pozytywna osoba. Wiele rozmawia ze swoimi zawodnikami i wie jak funkcjonuje zespół. Moja relacja z Juppem jest prosta i naturalna. Ja mu bardzo ufam i on mi bardzo ufa. Jestem szczęśliwy, że wrócił – zakończył Ribery.
Komentarze