Z dniem 1 lipca z ekipą rekordowego mistrza Niemiec pożegnało się dokładnie pięciu piłkarzy. Wśród nich wyróżnić możemy przede wszystkim legendarnego Francka Ribery'ego.
Choć Uli Hoeness i Karl-Heinz Rummenigge już na kilka miesięcy przed wygaśnięciem kontraktu Francuza potwierdzili, że monachijczycy nie przedłużą umowy z Franckiem Riberym, to nieco inaczej sytuację przedstawia fizjoterapeuta klubu ze stolicy Bawarii.
Podczas jednego z ostatnich wywiadów Gianni Bianchi wyjawił, że legendarny skrzydłowy "Gwiazdy Południa" otrzymał ofertę pozostanie w drużynie do 2020 roku. 36-latek odrzucił jednak taką możliwość.
− Franck pragnie czuć się ważnym w klubie. Zdecydował się, że nie będzie kontynuował gry w Bayernie, choć miał możliwość przedłużenia kontraktu o rok − powiedział Bianchi.
− Podjął taką decyzję, ponieważ nie znajdował się już w centrum uwagi − podsumował Włoch, który pracuje dla FCB od 2007 roku.
Słowom Bianchiego zaprzeczył jednak Falk. Ostatnie doniesienia prasowe sugerują, że lada moment Franck Ribery zostanie nowym piłkarzem Fiorentiny. Z informacji Fabrizio Romano możemy dowiedzieć się, iż legendarny skrzydłowy doszedł do pełnego porozumienia z ACF co do umowy do czerwca 2021 roku. Jeszcze w tym tygodniu 36-latek ma przejść badania medyczne we Florencji.
Komentarze