Franck Ribéry powoli wraca do zdrowia i zapewnia, że nie czuje już bólu. Flagada, jak nazywają go koledzy, jest coraz bliżej powrotu na boisko. Jego absencja trwa od czasu meczu z Hoffenheim, który odbył się 9. września.
"W tym tygodniu będę już gotowy żeby biegać nie czując bólu, więc wydaje mi się, że będę zdolny do gry za jakieś dwa tygodnie" - mówi Franck w rozmowie z AZ.
Trener Bayernu nie jest jednak tak optymistyczny. Jego zdaniem nie wystarczy być zdrowym, trzeba jeszcze znaleźć optymalną formę.
"Jest problem z kontuzjowanymi" - mówi Louis van Gaal - "Kiedy wracają do treningu to potrzebują czasu, ponieważ brak im kondycji fizycznej i gubią swój rytm".
"Założyliśmy, że wróci do treningów w przyszłym tygodniu i wtedy zobaczy się kiedy będzie znowu do dyspozycji" - dodaje Christian Nerlinger.
"Bardzo ciężko pracował podczas rekonwalescencji i myślę, że zobaczymy go na boisko w niedalekiej przyszłości".
Powrót Francka będzie potrzebny drużynie, która obecnie zajmuje 11. miejsce w Bundeslidze.
Komentarze