Co się dzieje z Bayernem Monachium? Takie pytanie zadaje sobie dziś niejeden z nas. Wczorajszego wieczoru mistrzowie Niemiec mimo ogromnej przewagi nie byli w stanie zdziałać nic, aby zdobyć choć kontaktową bramkę w przegranym 3:0 meczu z PSG.
Zawodnicy Bayernu Monachium nie kryją swojego rozgoryczenia i otwarcie mówią o fatalnej grze. Arjen Robben w pomeczowym wywiadzie dla telewizji "Sky" powiedział krótko, że to co wczoraj kibice mogli oglądać nie było Bayernem Monachium.
− Porażka 3:0 w Lidze Mistrzów? To nie jest Bayern Monachium − powiedział zaraz po meczu holenderski skrzydłowy.
− Musimy teraz trzymać się razem jako drużyna, zaś jeśli publicznie wyrażamy swoje niezadowolenie to z całą pewnością nie wpływa to dobrze na zespół − kontynuował Arjen Robben.
Zapytany o to czy klub stoi murem za swoim trenerem, Robben odmówił odpowiedzi, dając jednak do zrozumienia, że w obecnym czasie wszyscy muszą trzymać się razem i odpowiednio zareagować.
− Nie odpowiem na to pytanie (odnośnie wsparcia Ancelottiego). Musimy trzymać się teraz razem jako drużyna − podsumował doświadczony Holender.
REKLAMA
O komentarz odnośnie spotkania został poproszony także Thomas Mueller, który otwarcie przyznał, iż wczorajszego wieczoru Bayern nie zagrał tak jak powinien, zwłaszcza jako jeden wspólny zespół.
− Nie będę wypowiadał się na temat ustawienia. To trener podejmuje decyzje, ale my jako drużyna nie zagraliśmy tak jak powinniśmy byli zagrać − zakończył Thomas Mueller.
Komentarze