53-letni dziś Bixente Lizarazu to bez dwóch zdań jedna z największych legend w historii całego pierwszego zespołu Bayernu Monachium.
Francuz w trakcie swojej wieloletniej przygody z bawarskim klubem rozegrał łącznie 273 spotkania, zaś jego dorobek w tym czasie to 8 bramek, 20 asyst oraz 17 tytułów, co czyni go zarazem jednym z najlepszych Francuzów w historii Bayernu.
Ostatnio na temat Bixente Lizarazu wypowiedział się Gernot Rohr, który miał okazję pracować z nim w Bordeaux (obecnie jest selekcjonerem Beninu). 70-latek polecił go również w tamtym czasie monachijczykom i Beckenbauerowi, który prowadził z kolei Bayern.
− W tamtym czasie Franz nie pytał o Zidane’a (śmieje się), dzwonił tylko w sprawie Lizarazu. Po naszym finale zadzwonił i pytał o Lizę, który już wtedy był świetny – powiedział Rohr.
− Nigdy nie postrzegałem siebie jako agenta zawodnika, ale jako edukatora. Może dlatego tak dobrze czuję się w Afryce. Ponieważ mogę tam coś zmienić, nawet jeśli praca jest zawsze wyzwaniem. Trzeba umieć improwizować – podsumował Gernot Rohr.
Warto wspomnieć, że choć wcześniej dla Bayernu grał Jean-Pierre Papin, to właśnie Bixente Lizarazu przetarł szlaki w Monachium dla innych Francuzów, których w FCB było coraz więcej. Wystarczy podkreślić, że obecnie jest ich pięciu, a nawet sześciu.
Komentarze