Karl-Heinz Rummenigge popiera koncepcje wprowadzenia systemu informowania o przekroczeniu przez piłkę linii bramkowej (niem. Torlinientechnik), choć uważa, że bramka dla BVB nie mogła zostać uznana.
Szef rady nadzorczej Bayernu postanowił odpierać ataki Dortmundu o niesłusznym nieuznaniu bramki. "Wszędzie czytam o bramce, która nie padła. Słyszę o wściekłości z Dortmundu" - powiedział Rummenigge dzisiaj podczas celebrowania dubletu na Marienplatz. Dodając jeszcze: "bramka nie mogłaby być zaliczona, ponieważ Hummels był na pozycji spalonej. To jasne. On był na minimalnym spalonym, analizowaliśmy to kilkakrotnie".
Mimo wszystko 58-latek jest za wprowadzeniem systemu informowania o bramce. "Opowiadaliśmy się za tym dokładnie jak Dortmund" - podkreślił Kalle. "Mimo, że są przeciwnicy systemu, to może powinniśmy jeszcze raz to rozważyć. Może DFL powinna jeszcze raz uruchomić inicjatywę wprowadzenia systemu. Podobna dyskusja nie może mieć miejsca w przyszłości" - zakończył Rummenigge.
Kalle proponował, aby początkowo system wprowadzić w 1.Bundeslidze, a następnie rozważyć wprowadzenie go do drugiej ligii. "Powody finansowe nie mogą przekreślić uruchomienia systemu, ponieważ chodzi tu o sławę i duże pieniądze. Środki na system będą dobrze zainwestowane" - objaśnił Rummenigge.
Komentarze