Nie dalej jak wczoraj odbyło się spotkanie przedstawicieli wszystkich klubów pierwszej i drugiej Bundesligi z władzami Niemieckiego Związku Piłki Ligowej.
Po zakończeniu spotkania z klubami, prezes Niemieckiego Związku Piłki Ligowej odpowiedział na wiele pytań związanych z Bundesligą i nie tylko. Jak można było się spodziewać nie podjęto żadnej decyzji o dacie powrotu do gry, zwłaszcza że jak stwierdził sam Christian Seifert – decydujący będzie głos niemieckiego rządu.
Na całe szczęście Niemiec zdradził wiele pozytywnych informacji. Najważniejszą z nich jest bez wątpienia fakt, że DFL osiągnęło porozumienie ze wszystkimi partnerami medialnymi, dzięki czemu kluby pierwszej i drugiej ligi będą miały zapewnioną płynność finansową do końca czerwca.
Warto także wspomnieć, że 7,5 miliona euro, które zostało przekazane przez Bayern, Borussię Dortmund, RB Lipsk i Bayer Leverkusen na rzecz biedniejszych drużyn, zostanie niebawem rozdysponowane między ekipy trzeciej ligi niemieckiej i żeńskiej Bundesligi.
Swojego zadowolenia z tej decyzji nie krył Karl-Heinz Rummenigge, który przypomnijmy kilka tygodni sam wyszedł z taką inicjatywą i zaproponował trzem pozostałym uczestnikom tegorocznej edycji Ligi Mistrzów, aby przeznaczyć przysługujące im środki z praw TV na rzecz pomocy innym klubom.
‒ Z wielkim zadowoleniem przyjmuję decyzję komitetu wykonawczego DFL odnośnie podziału funduszu z solidarnej puli. Moim zdaniem decyzja ta jest kształtowana przez wielką wrażliwość i solidarność. Dzięki tej decyzji o podziale środków, czterech uczestników Ligi Mistrzów w ważnym stopniu solidaryzuje się z innymi w tym trudnym czasie – skomentował Rummenigge.
REKLAMA
Komentarze