W ostatnim dniu letniego okienka transferowego w 2021 roku, klub ze stolicy Bawarii zdecydował się na transfer Marcela Sabitzera z RB Lipsk.
Przypominamy, że Austriak kosztował monachijczyków 15 milionów euro, zaś jego umowa z monachijczykami obowiązuje do końca czerwca 2025 roku.
Mimo wielkich nadziei, póki co transfer pomocnika należy uznać za rozczarowanie, albowiem w większości spotkań Marcel Sabitzer grał mocno poniżej swoich możliwości. Niemniej jednak podczas niedawnej konferencji prasowej 28-latek przyznał, że jest świadom swojej słabej formy i pragnie wyciągnąć z tego sezonu „coś pozytwnego”.
− Nie miałem łatwego roku karierze, więc oczywiście były analizy, dlaczego jest tak, a nie inaczej. Oczywiście znalazłem się w nowym miejscu, zaś w historii Bayernu było już wielu graczy, którzy w I sezonie nie radzili sobie tak, jak się spodziewano – powiedział Sabitzer.
− Tak po prostu już bywa. Od pierwszego dnia nowego sezonu będę wierzył w swoją szansę i spróbuję zrobić to, co do mnie należy. Wierzę w swoje siły, niczego nie zapomniałem. Po prostu nie byłem w stanie tego tak rozwinąć – mówił dalej.
− Zostałem mistrzem Niemiec. Nikt mi tego nie odbierze. Gdzieś odcisnęło to na mnie swoje piętno, że przeszedłem kiedyś taką fazę. Jest ciężko, ale z perspektywy czasu to nie boli, bo jestem na tyle silny psychicznie, że potrafię wyciągnąć z tego coś pozytywnego – dodał.
REKLAMA
− W ciągu ostatnich kilku lat pokazałem na najwyższym poziomie, że jestem topowym graczem i nie wierzę, że to straciłem, czy zapomniałem jak grać – podsumował Marcel Sabitzer.
W swoim pierwszym sezonie gry dla Bayernu Monachium, austriacki pomocnik wystąpił w 30 oficjalnych meczach o stawkę (wszystkie rozgrywki), zaś jego dorobek to 1 bramka oraz 1 asysta (Marcel spędził na boiskach 968 minut).
Komentarze