DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Sanches: Nie powiedziałem ostatniego słowa!

fot.

Choć Renato Sanches znajduje się pod formą, to młodego Portugalczyka z pewnością stać na znacznie więcej. Pomocnik kilkukrotnie pokazywał już w tym sezonie, że posiada w sobie wielki potencjał.

Ostatnio w „The Players Tribune” pojawił się obszerny wywiad z Renato Sanchesem, który wypowiedział się między innymi na temat swoich początków w Bayernie Monachium i kryzysu jaki go dopadł podczas wypożyczenia do Swansea. Portugalczyk opowiedział jakie uczucia towarzyszyły mu, kiedy nic nie układało się po jego myśli.

REKLAMA

Sądziłem, że Euro przygotuje mnie na tą całą presję w Bundeslidze. Myślałem, że jestem gotowy. Szybko się przekonałem, że byłem w błędzie. Gra w Niemczech bardzo się różni od gry w Portugalii. Mój pierwszy sezon w FCB nie był idealny, wiem o tym. Słyszałem co ludzie mówili na mój temat – powiedział Renato Sanches.

− ‘Porażka. Fiasko. Scheisse. Sprzedać go czym prędzej.’ Najgorsze było to, że im bardziej się starałem, to nie mogłem się odnaleźć. W 2017 roku udałem się do Swanesa, bo potrzebowałem minut. Chciałem zostać dostrzeżony i pojechać na Mundial, ale tam również wszystko potoczyło się źle – zaznaczył.

− Doskwierały mi te dziwne urazy, ciągle ta sama noga. Nagle byłem poza grą przez miesiące i samemu siedziałem w apartamencie w Swansea, patrząc jak pada całymi dniami. Nic Cię nie przygotuje na coś takiego. Ominął mnie Mundial, nie tak miało być. Nie narzekam, chcę tylko powiedzieć, że też jestem człowiekiem – mówił dalej.

W dalszej części tego wywiadu Sanches przyznał także, że choć wiele osób go już skreśliło, to on nie ma zamiaru się poddawać i będzie walczyć o swoje – Portugalczyk przyznał, że jego ojciec często powtarza mu, że jest wojownikiem, który nie może odpuszczać i walczyć do samego końca, nawet jeśli wszyscy w niego zwątpili.

REKLAMA

Od lata znowu zacząłem grać z FCB. Czułem, że odnajduje się znowu w grze. Nadal mam wszystkie te ambicje z Euro, aby wygrywać trofea, Złotą Piłkę, wszystkie te medale itp., ale teraz pojawiają się nowe marzenia. Chcę być w świetnej formie. Chcę więcej grać – dodał Sanches.

− Pragnę słyszeć od ludzi z Monachium: ‘To Renato, którego pozyskaliśmy, dlatego go kupiliśmy.’ Sądzę, że z czasem wszystko będzie dobrze. Ten sezon układa się coraz lepiej dla nas i mnie. Poprawiamy się i wiem, że stać mnie na więcej. Moja podróż nie była prosta, ale to nie koniec! Nie powiedziałem ostatniego słowa – podsumował Portugalczyk.

Biorąc pod uwagę sezon 2018/19 Renato rozegrał w sumie 19 spotkań, w których ustrzelił bramkę oraz zanotował 3 asysty. Jeśli jednak spojrzymy na minuty spędzone przez Sanchesa na boisku, to mowa o zaledwie 690 minutach.

REKLAMA
Źródło: Bundesliga.de
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...