Już jutro po południu emocje po raz kolejny sięgną zenitu, albowiem do akcji w powracają zawodnicy rekordowego mistrza Niemiec, którym tym razem przyjdzie walczyć o punkty w Bundeslidze.
Dokładnie jutro o 15:30, zawodnicy rekordowego mistrza Niemiec rozegrają jedenaste oficjalne spotkanie – tym razem w ramach szóstej kolejki niemieckiej Bundesligi. Rywalem Bayernu Monachium będzie ekipa 1. FC Koeln, która przed przed tygodniem zremisowała ze Stuttgartem.
Podczas gdy podopieczni Markusa Gisdola zremisowali 1:1 po trafieniach Mangali (dla VfB) i Anderssona (dla 1. FCK), to piłkarze klubu ze stolicy Bawarii w starciu na RZD Arenie pokonali w ubiegły wtorek Lokomotiw Moskwę w ramach Ligi Mistrzów.
Podopieczni Hansiego Flicka ograli swoich rywali 2:1 i w pełni zasłużenie skompletowali kolejny komplet punktów, choć należy wspomnieć, że monachijczycy musieli się sporo napracować. Bramki dla FCB zdobywali kolejno Leon Goretzka oraz Joshua Kimmich.
Mimo kolejnego zwycięstwa w bieżącym sezonie i wykonania drugiego kroku w drodze po awans do fazy pucharowej LM, apetyty w Monachium nadal pozostają nienasycone. Co więcej „Bawarczycy” są zdeterminowani, aby powrócić na fotel lidera (obecnie tracą jeden punkt do RB Lipsk).
Sytuacja kadrowa FCB wydaje się być w miarę przejrzysta i Flick będzie musiał sobie poradzić co najmniej bez trzech nieobecnych zawodników i mowa jest o Tanguyu Nianzou, który boryka się z kontuzją uda, Alphonso Daviesie (kontuzja kostki) oraz Corentinie Tolisso (zawieszenie za czerwoną kartkę).
Tym razem w wyjściowej XI może dojść do kilku zmian. Według ustaleń „Kickera” blok defensywny mają tworzyć Sarr, Alaba, Boateng oraz Hernandez. Ponadto od początku ma wystąpić między innymi duet Leroy Sane oraz Serge Gnabry. Jak może zagrać Bayern i Kolonia w jutrzejszym meczu? Odpowiedź znajdziecie poniżej.
Bayern XI: Neuer - Saar, Boateng, Alaba, Hernandez - Kimmich, Goretzka - Gnabry, Mueller, Sane - Lewandowski
Kolonia XI: Horn - Wolf, Bornauw, Czichos, Horn - Skhiri, Hoeger - Limnios, Duda, Jakobs - Andersson
REKLAMA
Komentarze