Po wielu miesiącach „bezkrólewia” na stanowisku dyrektora sportowego, latem 2017 roku mistrzowie Niemiec zdecydowali, że obowiązki Matthiasa Sammera (sam odszedł) przejmie Hasan Salihamidzic.
Jak się jednak okazuje do klubu ze stolicy Bawarii mógł trafić zupełnie kto inny. Warto przypomnieć, że w tamtym okresie z Bayernem łączyło się takie nazwiska jak na przykład Philipp Lahm, Max Eberl czy chociażby Stefan Reuter.
Choć wybór padł na wspomnianego na samym początku Hasana Salihamidzica, to wedle doniesień dziennika "Sport Bild" bliski przejęcia schedy po Sammerze był wówczas obecny trener RB Lipsk, czyli Ralf Rangnick!
60-latek przez wielu ekspertów w Niemczech uznawany jest za jedną z najważniejszych postaci w historii niemieckiej piłki. Wiąże się to głównie z końcówką lat 90', kiedy to szkoleniowiec RBL uświadomił Niemcom, aby Ci pożądali w futbolu za taktycznymi trendami.
Czy kiedykolwiek jeszcze ścieżki połączą Ralfa i FCB? Warto przypomnieć, że od przyszłego sezonu nowym opiekunem "Byków" zostanie Julian Nagelsmann, zaś Rangnick najpewniej powróci na swoje poprzednie stanowisko, czyli stołek dyrektora sportowego. Mówi się, że Niemiec posiada już większe ambicje i pragnie nadal kontynuować karierę jako trener.
Według dziennikarzy "Sport Bilda" w przypadku zwolnienia Niko Kovaca, były pracownik TSG Hoffenheim, Schalke 04 i Hannoveru 96 jest jednym z kandydatów, którzy mogliby ewentualnie zastąpić Chorwata.
Komentarze