Zawodnicy Bayernu Monachium już na dobre powrócili do treningów i przygotowań do zbliżającego się wielkimi krokami nowego sezonu. Jeden z bohaterów ostatniego mundialu Bastian Schweinsteiger, który w swojej kolekcji ma wszystkie najważniejsze trofea w piłce klubowej i narodowej w wywiadzie dla TZ mówi o rywalizcji z Borussią Dortmund, o Lidze i możliwości otrzymania opaski kapitana w reprezentacji Niemiec.
TZ: Panie Schweinsteiger, zdjęcie z Pana rozciętą twarzą w finale MŚ obiegło całą ziemię. Teraz już jednak nie ma po tym śladu?
Bastian Schweinsteiger: "To była bitwa. Wyglądało może brzydko, ale jest już wszystko w porządku. W takim meczu daje się z siebie wszystko i zderzenia w pojedynkach mają miejsce. Tak robił każdy".
TZ: Delektował się Pan tym prawie miesięcznym urlopem?
Bastian Schweinsteiger: "Czas upłynął szybko, ale tak jest zawsze. Najważniejsze teraz jednak są przygotowania z Bayernem do nowego sezonu, w którym stawiamy sobie wielkie cele. Musimy skupić się na tym co przed nami i zapomnieć o tym co się wydarzyło".
TZ: Obchodziło Pan swoje 30. urodziny. Czy czuje się Pan na swój wiek?
Bastian Schweinsteiger: "Lata nie są tutaj decydujące, a to jak się człowiek sam ze sobą czuje".
TZ: Jeśli spojrzy się na zdjęcia z Pańskiego urlopu, to bawił się Pan naprawdę dobrze...
Bastian Schweinsteiger: "Nie każdego roku można zostać mistrzem świata i unieść to piękne trofeum. Bardzo się cieszę, że mogłem to świętować. Nie można zapomnieć, że w dalszym ciągu wielu z nas jest bardzo młodymi osobami. Szkoda, że ten urlop przeminął".
TZ: W czasie mundialu bardzo dobrze dogadywał się Pan z kolegami z Borussi. Już niedługo spotkacie się w czasie meczu o Superpuchar Niemiec. Jak będzie wyglądała ta rywalizacji?
Bastian Schweinsteiger: "Tak jak wcześniej, bowiem oba zespoły chcą być najlepsze w Niemczech. W Brazylii rozumieliśmy się bardzo dobrze, co było widać. Teraz Superpuchar przychodzi dla wielu z nas bardzo wcześnie i mimo że chcemy go wygrać, to nie będziemy robić tragedii, jeśli się nam to nie uda".
TZ: Czy jest Pan gotowy przejąć opaskę kapitana w kadrze narodowej po Philippie Lahmie?
Bastian Schweinsteiger: "Jest wielu zawodników, którzy mogą pełnić tą funkcję. Decyzja należy do trenera reprezentacji. Zostałem zaskoczony decyzją Philippa, ale trzeba ją zaakceptować".
TZ: Czy po Pana głowie też chodzi taka myśl?
Bastian Schweinsteiger: "Nie".
TZ: Czy będzie teraz ciężej o koncentrację na mecze ligowe?
Bastian Schweinsteiger: "Kiedy znowu znajdziemy się na boisku, poczujemy po raz kolejny potrzebę wygrywania. Philipp i ja mamy tą mentalność wszczepioną przez Bayern i to się nie zmieni".
TZ: Myśli Pan, że rywale będą jeszcze bardziej zmotywowani na mecze z Bayernem?
Bastian Schweinsteiger: "Moim zdaniem nie ma to wielkiej różnicy, czy wielu z nas wygrało mundial czy jak wcześniej cały zespół Ligę Mistrzów. Na Bayern każdy jest skupiony w 100%. Chcemy na koniec sezonu znowu w górę unieść trofea, bo jest to najlepsza nagroda za nasz wysiłek. Tak też było w czasie MŚ, ale nawet to nie sprawia, iż przestajemy wyznaczać sobie nowych celów. Mam 30 lat, co jest dobrym wiekiem w moim mniemaniu. Mimo to nie czuję, żebym miał tyle na karku, wydaje się, że mam znacznie mniej (śmiech)".
www.tz-online.de
Komentarze