Wiele wskazuje na to, że z początkiem lipca 2021 roku klub ze stolicy Bawarii opuści dwóch defensorów, a będąc dokładniejszym Jerome Boateng oraz David Alaba.
W najnowszym wydaniu niemieckiego „Sport Bilda” znajdziemy artykuł, który został poświęcony w dużej mierze Davidowi Alabie, którego temat umowy i dalszej przyszłości w ostatnich miesiącach wywołały niemałe zamieszanie.
Dziennikarze przypominają, że oferta kontraktu została ostatecznie wycofana przez „Bawarczyków”. Teraz jednak rodzi się jedno zasadnicze pytanie – kto mógłby zastąpić Austriaka w przyszłym sezonie, jeśli ten rzeczywiście odejdzie?
Według wspomnianego wyżej źródła bossowie FCB wysoko cenią Dayota Upamecano z RB Lipsk, jednakże jego wysoka klauzula odejścia (45 milionów euro) stanowi problem dla wielu klubów w dobie kryzysu wywołanego pandemią – w tym i również dla monachijczyków.
Z drugiej strony sztab szkoleniowy „Gwiazdy Południa” oczekuje, że po ewentualnym odejściu Alaby i Boatenga, mistrzowie Niemiec sprowadzą na ich miejsce co najmniej jednego stopera z najwyższej półki.
Co jednak z Davidem i jego przyszłością? Dziennikarze informują, że w ostatnim czasie z zawodnikiem i jego agentami skontaktowało się łącznie sześć klubów. Najnowszym graczem jest Liverpool, zaś pozostałe ekipy to Manchester City, Manchester United, Paris Saint-Germain, Real oraz FC Barcelona.
Mimo wszystko z doniesień „Sport Bilda” wynika, że LFC nie widzi szans na zatrudnienie 28-latka i szuka już innych rozwiązań. W wyścigu o prowadzenie wychowanka FCB prowadzi obecnie Real, który gotowy jest mu zaoferować 12 mln euro netto (Bayern oferował około 11) oraz sporą sumę za złożenie podpisu.
Komentarze