Na ten moment możemy wyróżnić dwóch stoperów Bayernu Monachium, których umowa obowiązuje do końca czerwca przyszłego 2021 roku. Mowa rzecz jasna o takich graczach jak Alaba i Boateng.
W ostatnim czasie jednym z najgłośniejszych tematów związanych z Bayernem Monachium jest dalsza przyszłość Davida Alaby. Mistrzowie Niemiec wycofali swoją ostatnią ofertę i zachodzi możliwość, że Austriak opuści stolicę Bawarii po zakończeniu bieżącego sezonu 2020/21.
Niewykluczone jednak, że na całym zamieszaniu może najlepiej skorzystać Jerome Boateng, który od momentu przejęcia sterów pierwszego trenera przez Hansiego Flicka zdecydowanie odżył i odzyskał bardzo dobrą formę. Niemiecki portal ,,Sport1’’ donosi, że sam zawodnik jest w stanie bardzo dobrze wyobrazić sobie pozostanie na dłużej w Bayernie (obecna umowa do 30.06.2021).
Według wspomnianego wyżej źródła defensor czuje się doskonale w Monachium, zwłaszcza pod wodzą Flicka, który przywrócił mu radość z gry i w dużej mierze odpowiada za wysoką formę. Stoper od miesięcy pracuje indywidualnie nad swoimi deficytami, aby dobrymi występami odwdzięczyć się za zaufanie trenera.
Tym samym pozostanie Jerome’a na dłużej nie jest już wcale wykluczone. Sytuacja na rynku uległa zmianie w związku z pandemią, zaś niepewna przyszłość Alaby może poskutkować tym, że Boateng w dowód uznania za dobre występy i nie tylko, otrzyma nowy kontrakt. Niedawno na temat przyszłości swojego klienta wypowiedział się Damir Smoljan, który od pewnego czasu reprezentuje interesy Niemca.
− Jesteśmy otwarci na rozmowy ws. nowej umowy. Nie możemy doczekać się ich rozpoczęcia, zwłaszcza że Jerome czuje się tutaj niesamowicie komfortowo. Zespół jest w pełni skupiony i profesjonalny. To wszystko pasuje Boatengowi. On jest w stanie pomóc każdej drużynie. Nawet młodzi mogą się od niego uczyć. Od miesięcy prezentuje się znakomicie – powiedział agent.
REKLAMA
− Kiedy upadasz i podnosisz się w taki sposób jak Jerome, to jest to tylko dowód i różnica pomiędzy topowym, a absolutnie topowym piłkarzem. Niewielu potrafi wyciągnąć ze swojego ciała tyle, aby powrócić na ten poziom. Chapeau Jerome! – mówił dalej.
− Jestem dumny mogąc pracować z takim piłkarzem i człowiekiem. Rzadko spotykam tak grzecznych zawodników. Jest bardzo inspirujący i w dodatku jest rodzinnym gościem – podsumował Damir Smoljan.
Komentarze