Letnie okienko transferowe zbliża się wielkimi krokami. Wiele plotek dotyczy również klubu ze stolicy Bawarii, który będzie chciał wzmocnić kilka pozycji.
Ostatnio dość zaskakujące informacje przedstawił niemiecki „Sky”, albowiem według Floriana Plettenberga na celowniku „Bawarczyków” miał znaleźć się Sadio Mane. Co więcej Hasan Salihamidzic miał nawet w piątek spotkać się w tym celu z agentem Senegalczyka.
Jednakże plotkom tym zaprzecza Kerry Hau z portalu „Sport1” – skrzydłowy Liverpoolu nie jest w ogóle tematem wewnątrz bawarskiego klubu.
Co więcej szefowie „Gwiazdy Południa” w żadnym wypadku nie rozważają także sprzedaży Serge’a Gnabry’ego, ponieważ podobnie jak Julian Nagelsmann – mają nadzieję, że koniec końców Niemiec przedłuży swój kontrakt z Bayernem. Obecnie mówi się, że szanse na pozostanie 26-latka wynoszą 50:50.
W najbliższych tygodniach planowane są dalsze rozmowy i dopiero wtedy wyłoni się wyraźny trend. Mistrzowie Niemiec nie chcą jeszcze ustalać deadline’u dla swojego pomocnika. Co do Mane, senegalski piłkarz przyznał wczoraj w wywiadzie pomeczowym, że czuje się w Liverpoolu bardzo szczęśliwy.
− Staram się cieszyć każdą chwilą, zdobywać bramki i asystować kolegom z drużyny. Najważniejsza jest drużyna, bez niej jestem nikim. Chłopcy ułatwiają mi to zadanie. Jestem bardzo, bardzo szczęśliwy – skomentował Mane.
REKLAMA
Komentarze