Od wielu tygodni jednym z najgorętszych tematów piłkarskich związanych z Bayernem jest Alphonso Davies i jego kontrakt z mistrzami Niemiec.
Jak już nieraz informowaliśmy, umowa defensora wygasa w czerwcu 2025 roku, zaś nie tak dawno temu, Max Eberl i spółka przedstawili Kanadyjczykowi i jego agentowi ostateczną oraz ulepszoną ofertę przedłużenia kontraktu do końca czerwca 2029 roku, z zarobkami na poziomie 13-14 mln euro rocznie.
Niemniej jednak obecnie mało prawdopodobnym, aby strona Alphonso Daviesa zaakceptowała warunki FCB. Ponieważ agent i środowisko reprezentanta Kanady widzą sytuację zupełnie inaczej niż bawarski klub. Ponadto Nick Huoseh, który reprezentuje interesy „Phonziego” uważa, że ultimatum stawiane przez „Bawarczyków” jest niesprawiedliwe.
− To niesprawiedliwe, że Alphonso jest teraz atakowany. Byliśmy blisko porozumienia rok temu. Potem cały zarząd klubu został wymieniony. Przez siedem miesięcy nic nie słyszeliśmy. Chociaż sam próbowałem skontaktować się z klubem w tym czasie – powiedział Huoseh.
− Teraz postawiono nam ultimatum i mamy odpowiedzieć w ciągu dwóch tygodni, ponieważ klub jest pod presją i potrzebował dużo czasu na reorganizację zarządzania? To niesprawiedliwe – dodał.
− To bardzo ważny kontrakt w karierze Alphonso i mamy podjąć decyzję - nie wiedząc, kto będzie trenerem w przyszłym sezonie, ani jak będzie wyglądał zespół. Dlatego uważamy, że reagowanie na ultimatum jest niesprawiedliwe i pod koniec sezonu zdecydujemy, jak postąpić, gdy będzie więcej jasności – podsumował Nick Huoseh.
REKLAMA
Dziennikarze spekulują, że słowa agenta Daviesa mogą sugerować, że klub powinien poprawić swoją ofertę. W przeciwnym wypadku odejście Alphonso staje się coraz bardziej prawdopodobne – pytanie tylko czy nastąpi to tego lata za określoną sumę lub w 2025 roku na zasadzie wolnego transferu.
Komentarze