Wczorajszego wieczoru mogliśmy się dowiedzieć za pośrednictwem znanego niemieckiego dziennikarza − Christiana Falka, że Thomas Tuchel miał odmówić drużynie ze stolicy Bawarii poprowadzenia klubu w przyszłym sezonie.
Informacje ujawnione przez wspomnianego wyżej dziennikarza pracującego dla dziennika "Sport Bild" należy raczej traktować na poważnie, gdyż Falk należy do jednego z najlepiej poinformowanych dziennikarzy jeśli chodzi o tematy związane z Bayernem Monachium.
Warto nadmienić, iż to właśnie Christian Falk jako pierwszy informował o zwolnieniu Carlo Ancelottiego i zatrudnieniu Juppa Heynckesa.
Wracając do tematu odmowy Thomasa Tuchela − niemiecki "Sueddeutsche Zeitung" rzucił jeszcze wczoraj zupełnie nowe światło na sprawę byłego trenera Borussii Dortmund i jego "nie" wobec oferty bawarskiego zespołu.
Jak się dowiadujemy 44-letni Niemiec miał poinformować włodarzy Bayernu Monachium już we czwartek, że nie obejmie sterów "Dumy Bawarii" po odejściu Juppa Heynckesa. Tuchel miał otwarcie wyjawić bossom FCB, że przystąpił na warunki innego topowego klubu.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że sternicy "Die Roten" dopiero dzień później kontaktowali się z Tuchelem, aby przekonać go i nakłonić jeszcze do zmiany swojej decyzji…
Na ten moment nie wiadomo jak potoczą się dalej sprawy, ale jak wynika z kolei z informacji "Bilda" mistrzowie Niemiec mieli już poczynić pierwsze kroki w sprawie zatrudnienia Luciena Favre z Nicei. Innymi kandydatami do zastąpienia Heynckesa pozostają nadal Kovac oraz Hasenhuettl.
Komentarze