Mistrzowie Niemiec nie mogą mówić o zbyt udanym powrocie do treningów po przerwie zimowej. Choć FCB nie rozegrało jeszcze żadnego meczu, to sytuacja kadrowa pogarsza się z dnia na dzień...
Przypomnijmy raz jeszcze – do dziś Bayern potwierdził oficjalnie 8 przypadków zakażenia koronawirusem, zaś niezdolnych do gry jest kilku innych. Ogółem rzecz biorąc, na dziś w piątkowym meczu z Gladbach z pewnością zabraknie takich graczy jak: Manuel Neuer, Corentin Tolisso, Kingsley Coman, Omar Richards, Lucas Hernandez, Tanguy Nianzou, Dayot Upamecano, Leroy Sane, Josip Stanisic, Eric Maxim Choupo-Moting oraz Bouna Sarr.
Mocno wątpliwy jest także występ Leona Goretzki, któremu doskwierają problemy z kolanem. Jakby tego było mało, to w treningu z kolegami zabrakło dziś jedynego zdrowego i nominalnego środkowego obrońcę – Niklasa Suele.
Niemiecki dziennik „Bild” informuje, że powodem absencji Niemca nie jest raczej pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa w organizmie, a możliwe odnowienie się urazu sprzed tygodni (opuścił pojedynek ligowy z VfL Wolfsburg z racji na problemy z plecami).
Jak informują dziennikarze, Nagelsmann miał dziś mocno ograniczone pole manewru, zaś w zajęciach pierwszej drużyny brało udział zaledwie 10 piłkarzy z pola oraz 3 golkiperów:
Bramkarze: Sven Ulreich, Christian Fruechtl, Johannes Schenk.
Z pola: Jamal Musiala, Thomas Mueller, Robert Lewandowski, Serge Gnabry, Alphonso Davies, Benjamin Pavard , Joshua Kimmich, Marc Roca, Marcel Sabitzer i Malik Tillman.
Kerry Hau z portalu „Sky” donosi, że jeszcze wczoraj wieczorem, drużyna Bayernu i trener byli zgodni co do tego, że mecz powinien się odbyć. Sytuacja kadrowa uległa jednak pogorszeniu, co też zostało wspomniane wyżej. Rozmowy z DFL są nadal w toku. Ponadto „Bawarczycy” pozostają w kontakcie z Gladbach.
Komentarze