Już jutro w południe czeka nas towarzyski turniej Telekom Cup 2017. Tym razem gospodarzem turnieju jest drużyna 1. Bundesligi, Borussia Moenchengladbach.
W kolejnej edycji już tego towarzyskiego turnieju wezmą udział cztery zespoły niemieckiej Bundesligi. Mowa jest o Bayernie Monachium, Werderze Brema, TSG Hoffenheim oraz wspomnianym wcześniej Gladbach.
Dla mistrzów Niemiec będzie to pierwsza okazja w nowym sezonie na trofeum. Przypomnijmy drużyna ze stolicy Bawarii sięgała po zwycięstwo w „Telekom Cup” trzykrotnie w 2013 i 2014 roku oraz w na początku 2017 roku.
Jeśli podopieczni Carlo Ancelottiego wygrają jutrzejszy turniej to będzie to ich czwarte zwycięstwo podczas tej towarzyskiej imprezy. Co więcej w przypadku triumfu „Bawarczycy” wyśrubują swój rekord zwycięstw na „Telekom Cup”.
Borussia-Park areną turnieju
Areną tegorocznej edycji „Telekom Cup” będzie Borussia-Park w Moenchengladbach – jest to już trzeci raz, kiedy gospodarzami tego turnieju jest BMG (poprzednie edycje miały miejsce w 2013 i 2015 roku).
Zbudowana w latach 2002-2004 Borussia-Park jest w stanie pomieścić 54,067 widzów. Oprócz Borussii swoje spotkania rozgrywa tutaj także kadra narodowa Niemiec.
Dziewiąta edycja „Telekom Cup”
Telekom Cup 2017 jest już dziewiątą edycją tego turnieju w historii niemieckiej piłki. Po raz ostatni turniej ten odbył się kilka miesięcy temu, a dokładnie 14 stycznia 2017 roku. Wówczas rywalizowały ze sobą takie zespoły jak Bayern, Fortuna Duesseldorf, FSV Mainz oraz Borussii Moenchengladach.
Podczas tamtej edycji Bayern Monachium na swojej drodze wyeliminował najpierw Fortunę Duesseldorf, zaś w finale mistrzowie Niemiec okazali się lepsi od FSV Mainz, który w półfinale ograł Borussię Moenchengladbach 1-0.
Telekom Cup: 15 lipca 2017
14:00 Borussia „German Team” Moenchengladbach : Werder Brema
15:15 Bayern Monachium : TSG Hoffenheim
16:30 Mecz o 3. miejsce
17:45 Mecz finałowy
Zgodnie z przyjętymi zasadami – każde ze spotkań trwać będzie tylko 45 minut, zaś jeśli regulaminowy czas gry nie wyłoni zwycięzcy, to o losach drużyn decydować będą rzuty karne. Emocji z całą pewnością nie zabraknie!
Ulubiony turniej Roberta Lewandowskiego
Telekom Cup jest jednym z ulubionych turniejów Roberta Lewandowskiego, który do tej pory we wszystkich edycjach w których miał okazję wystąpić strzelił łącznie pięć bramek. Trafienia te sprawiają, że jest on zarazem najlepszym strzelcem tego turnieju.
Drugie miejsce w klasyfikacji strzeleckiej „wszech czasów” zajmuje były zawodnik Bayernu Toni Kroos, grający obecnie dla Realu Madryt, były snajper Hamburgera SV czy Bayeru Leverkusen Heung-Min Son oraz Franck Ribery. Wszyscy trzej zawodnicy mają na swoim koncie po trzy bramki.
Już jutro polski snajper „Dumy Bawarii” będzie miał okazję na wyśrubowanie swojego rekordu bramkowego w „Telekom Cup”, jeśli tylko Carlo Ancelotti zdecyduje się oczywiście na grę z Robertem w wyjściowym składzie. Warto mieć na uwadze, że w poprzedniej edycji Polak nie wystąpił z powodu choroby.
Tolisso i James zaliczą debiut?
Niewykluczone, że jutrzejszego popołudnia po raz pierwszy będziemy mogli podziwiać w akcji Jamesa Rodrigueza oraz Corentina „Coco” Tolisso, czyli dwójkę z pięciu nowych zawodników. Z najnowszych doniesień wynika, że Kolumbijczyk i Francuz mają jutro zagrać.
Carlo Ancelotti będzie musiał sobie radzić między innymi bez Arjena Robbena, Manuela Neuera czy Svena Ulreicha. Co więcej tacy zawodnicy jak Joshua Kimmich, Sebastian Rudy, Niklas Sule, Arturo Vidal oraz Serge Gnabry nie wezmą udziału, gdyż wciąż przebywają na zasłużonym urlopie.
Ciężko jest wytypować skład mistrzów Niemiec na pierwszy mecz z Fortuną. Najpewniej Carlo Ancelotti będzie chciał dać okazję do zaprezentowania się każdemu ze swoich zawodników. Bardzo możliwe, że kolejną okazję na zaprezentowanie się otrzyma Franck Evina.
Emocje gwarantowane
Choć to tylko towarzyski turniej to możemy jutro spodziewać się zawziętej rywalizacji – wystarczy spojrzeć na poprzednie edycje, gdzie przecież mogliśmy oglądać kilka wyjątkowych spotkań – jak chociażby kilka miesięcy temu.
Prawdziwą gratką dla piłkarskich kibiców będzie z całą pewnością starcie Bayernu z ekipą TSG Hoffenheim, której trener Julian Nagelsmann dokonuje od kilkunastu miesięcy wielkich czynów w niemieckiej Bundeslidze.
O tym jak ciekawie zapowiada się ten mecz nie trzeba mówić zbyt wiele – wystarczy tylko spojrzeć na dwa ostatnie pojedynki tych klubów z sezonu 2016/17. Trener „Wieśniaków” będzie miał okazję przetestować również w akcji kilku swoich nowych podopiecznych. Dla TSG będzie to ponadto pierwszy udział w „Telekom Cup”.
Bardzo dobrze zapowiada się także mecz otwierający turniej na Borussia-Park, czyli pojedynek Gladbach z Werderem Bremą. Dla „Źrebaków” będzie to już piąta okazja na zdobycie trofeum (poprzednie edycje kończyły się fiaskiem), podczas gdy dla bremeńczyków będzie to drugi tego typu turniej w historii – po raz ostatni Werder brał udział w „Telekom Cup” w 2012 roku – Brema wygrała wtedy pokonując w finale Bayern po rzutach karnych.
Kilka ciekawostek:
– To już dziewiąta edycja „Telekom Cup” w historii niemieckiej piłki.
– Borussia-Park w Gladbach po raz trzeci będzie gospodarzem nadchodzącego turnieju.
– Bayern Monachium brał udział do tej pory we wszystkich edycjach „Telekom Cup”.
– Jednym z moderatorów turnieju będzie legendarny Stefan Effenberg.
– Najlepszym strzelcem wszechczasów tego turnieju jest Robert Lewandowski (5).
– Każde spotkanie składa się z jednej połowy, która trwa 45 minut, zaś w przypadku remisu o zwycięzcy decyduje konkurs jedenastek.
– Rekordzistą pod względem zwycięstw na „Telekom Cup” jest Bayern Monachium (3 razy).
– Arjen Robben, Manuel Neuer oraz Sven Ulreich z całą pewnością nie zagrają jutrzejszego dnia.
– Dla TSG Hoffenheim jest to pierwszy tego typu turniej w historii zespołu.
– Okazję debiutu już jutro będzie miał zarówno Corentin Tolisso jak i James Rodriguez.
– Dawniej „Telekom Cup” był określany jako „T-Home Cup” i „Liga total! Cup”.
Komentarze