Choć po transferze Sadio Mane wydawało się to mało realne, to w zeszłym tygodniu Bayern potwierdził oficjalnie transfer Matthijsa de Ligta.
Przypominamy, że holenderski defensor zasilił szeregi Bayernu za stałą sumę 67 mln euro (kwota płatna w czterech rocznych ratach) oraz 10 mln euro w bonusach. Wkrótce Matthijs ma stać się nowym szefem obrony bawarskiego klubu, o czym informuje „Sport Bild”. Oprócz kwestii Holendra, dziennikarze poruszyli też kilka innych wątków.
De Ligt szefem obrony
Bayern już w 2019 roku chciał De Ligta, ale Holender trafił do Juve. Jednak relacje 22-latka z FCB nigdy nie zostały zerwane – Salihamidzic i Neppe utrzymywali z defensorem luźny kontakt. Kiedy tylko w 2022 roku nadarzyła się okazja, dyrektor sportowy i dyrektor techniczny „Die Roten” zaczęli działać. Obaj panowie spotkali się z Matthijsem i przedstawili mu DNA klubu nie tylko w rozmowach, ale i również za pomocą specjalnie przygotowanych materiałów wideo.
W ten sposób przekonali młodego obrońcę na transfer do bawarskiego klubu. Teraz stoper ma zostać nowym szefem obrony „Gwiazdy Południa”. Dziennikarze „Sport Bilda” zaznaczają, że pozyskanie De Ligta oznacza też rozpoczęcie nowej ery w Monachium, co zwiastował już transfer Sadio Mane.
Zahavi rozmawiał z Hoenessem
Kiedy poker w sprawie transferu Roberta Lewandowskiego utknął w martwym punkcie, Pini Zahavi postanowił zadzwonić do Uliego Hoenessa. Rozmowa była pełna szacunku, ale Hoeness początkowo odmawiał sprzedaży. Przełom nastąpił po złożeniu czwartej oferty przez Barcę. Ostatecznie Polak odszedł za 50 mln euro.
Gnabry odgrywa bardzo ważną rolę
Serge Gnabry odgrywa bardzo ważną rolę w planach Juliana Nagelsmanna na przyszłość. Niemiec ma być jednym z dwóch napastników w systemie 4-2-2-2 – drugim byłby Sadio Mane. Sane też wyobraża sobie grę w ataku. Trener rozważa także trzyosobowy blok obronny.
Komentarze