Bayern Monachium nie ukrywa zainteresowania Florianem Wirtzem. Problemem pozostaje kwota transferu, ale - jeśli wierzyć medialnym doniesieniom - sam zawodnik skłania się ku Bawarii...
Od dawna wiadomo, że Bayern Monachium marzy o sprowadzeniu Floriana Wirtza. Zarówno Uli Hoeness, jak i Karl-Heinz Rummenigge nie kryli tego w swoich publicznych wypowiedziach. Jak ujawnił Florian Plettenberg w Sport1-Doppelpass, sam zawodnik również rozważa taki scenariusz.
– Mamy informację, że Wirtz chce przejść do Bayernu i tak widzi swoją karierę: najpierw Bayern, potem zagranica. Czy to się uda? Nie wiem – powiedział transferowy ekspert Sky.
Karl-Heinz Rummenigge w rozmowie z Münchner Abendzeitung przyznał wprost: – Dla mnie Florian Wirtz to najlepszy zawodnik w Niemczech. Nie robię tajemnicy z tego, że naszym jasnym celem powinno być jego sprowadzenie.
Według Plettenberga tak mocne deklaracje publiczne tylko podnoszą presję na Bayernie, jakiej przy transferze tej skali jeszcze nie było. Mimo wszystko, nie oznacza to jednak, że do transferu dojdzie do już tego lata.
– Nie sądzę, że uda się to załatwić w tym roku. Bayern liczy na przedłużenie kontraktu Wirtza i wpisanie klauzuli odstępnego. Wtedy mogliby ją aktywować w odpowiednim momencie – twierdzi Plettenberg.
REKLAMA
Dla Uliego Hoenessa sprowadzenie pomocnika Bayeru Leverkusen to coś więcej niż zwykły transfer.
– Można powiedzieć, że to jego osobista misja. Hoeness zawsze był blisko takich negocjacji, a teraz angażuje się w nie osobiście – dodaje Plettenberg.
Kluczową postacią w negocjacjach ma być ojciec piłkarza, Hans Wirtz, który odgrywa ważną rolę w decyzjach syna. Hoeness ma być z nim w regularnym kontakcie.
– Ojciec Wirtza był już kilka razy na Tegernsee. Zjadł tam kilka kiełbasek z Ulim – żartuje Plettenberg.
Komentarze