Reus i Gotze – te dwa nazwiska najczęściej pojawiają się w kontekście zimowych wzmocnień Bayernu. Czy ktoś z nich zawita do Monachium?
Zarząd określił się jasno: „Zimą nie będzie żadnych transferów”. Ale czy na pewno. W poprzednim roku było tak samo, mimo kiepskiej pozycji w lidze i dużej straty do lidera zarząd mówił, że wzmocnień nie potrzebujemy. Słowa nie dotrzymali. 17 milionów; tyle zeszłej zimy wydaliśmy na Luisa Gustavo. Transferów miało nie być. Jednak były. Czy w tym sezonie będzie tak samo?
Latem kupiliśmy Rafhinie, Neuera, Boatenga i Petersena. Jednak cały czas w naszej drużynie widać bramki. Gdzie? Przede wszystkim na środku obrony. Tam mamy największe problemy. Następnym kłopotem jest Arjen Robben. Nie tyle on sam, co jego częste kontuzje. Jego naturalnym zmiennikiem jest Thomas Muller, którego trener przesuwa na prawą stronę jednak on nie czuje się tam najlepiej. Czy Marco Reus dałby radę podołać wyzwaniu jakim jest gra w Bayernie? Ja uważam, że tak. Alternatywą dla Reusa jest Mario Gotze, ten jednak otwarcie zadeklarował że z Dortmundu nie odejdzie. Jednak, co już nie raz się sprawdziło: Pieniądze mogą wiele.
Komentarze