Za nieco ponad dwa tygodnie podopieczni Hansiego Flicka staną przed szansą na zdobycie kolejnego trofeum, a będąc dokładniejszym Pucharu Klubowych Mistrzostw Świata.
Podczas gdy turniej ruszy 4 lutego, to podopieczni Hansiego Flicka zmagania w Klubowych Mistrzostwach Świata rozpoczną dopiero 8 lutego (poniedziałek) o 21:00. Rywalem rekordowego mistrza Niemiec będzie zwycięzca dwumeczu Al Ahly SC vs Al Duhail SC.
Niedawno w oficjalnym wywiadzie dla „FIFA.com” swojego głosu na temat turnieju i możliwego starcia z „Bawarczykami” użyczył trener egipskiego Al Ahly, czyli Pitso Mosimane.
− Jeśli pokonamy Al Duhail, gospodarzy turnieju, zmierzymy się z Bayernem Monachium, co nie będzie takie łatwe. Z drugiej strony nie będziemy mieli nic do stracenia, jeśli zajdziemy tak daleko – powiedział Mosimane.
− Musimy ponieść flagę naszego kontynentu, kraju i wszystkich kibiców, aby byli z nas dumni. Jeśli damy z siebie wszystko na boisku i przegramy, będziemy mogli odejść zadowoleni, ponieważ poziom na KMŚ jest bardzo wysoki – mówił dalej.
− Jesteśmy dobrym zespołem i wierzymy, że możemy dokonać wielkich rzeczy. Mamy nadzieję, że dostaniemy szansę zmierzenia się z Bayernem. Bylibyśmy zachwyceni mogąc z nimi zagrać i byłby to dla nas wielki zaszczyt. Nie ciążyłaby też na nas żadna presja, bo to w końcu drużyna, która pokonała Barcelonę – dodał.
REKLAMA
− Każdy zespół ma szansę. To jest 90 minut i możemy sprawić niespodziankę, jeśli damy z siebie wszystko. Piłka nożna to wspaniały sport, w którym może zdarzyć się coś nieoczekiwanego – podsumował Pitso Mosimane.
Pierwotnie w turnieju miało wziąć udział łącznie siedem zespołów z różnych kontynentów, jednakże z powodu zagrożenia pandemicznego, Auckland City (Nowa Zelandia) zrezygnował z uczestnictwa w KMŚ. 30 stycznia poznamy ostatniego uczestnika KMŚ ze strefy CONMEBOL.
Komentarze