Niestety, ale wiele wskazuje na to, że z kadry Bayernu Monachium wypadł kolejny zawodnik. Tym razem mowa o Kinsgley'u Comanie, który jeszcze w pierwszej połowie meczu musiał opuścić plac gry.
Wszystko wydarzyło się zaraz przed bramką Aleksandra Pavlovica. Na Comana niefortunnie wpadł jeden z zawodników gospodarzy i francuski skrzydłowy w następstwie tego starcia nie mógł kontynuować meczu.
Niestety, ale wiele wskazuje na to, że 27-latka czeka dłuższy rozbrat z futbolem. Po meczu szkoleniowiec Bayernu przybliżył nieco sytuację reprezentanta Francji.
- To kontuzja kolana. Musimy poczekać na prześwietlenie, ale to oczywiście poważna kontuzja, bardzo bolesna. Nie miał szans kontynuować gry. Jutro sprawdzimy więzadła. Nie chcę spekulować, ale to bardzo bolesny uraz - powiedział po meczu Tuchel.
Kingsley Coman, w tym sezonie Bundesligi zdobył 3 bramki oraz zaliczył 3 asysty, opuszczał stadion o kulach. Kibice Bayernu muszą liczyć, ze do formy szybko powróci Serge Gnabry, który powoli dochodzi do zdrowia po ostatniej kontuzji.
Komentarze