Za nami ostatnie spotkanie w ramach drugiej w tym sezonie przerwy reprezentacyjnej. Tym razem w akcji przyszło nam oglądać pięciu zawodników rekordowego mistrza Niemiec.
Wczoraj wieczorem miały miejsce kolejne spotkania w ramach Ligi Narodów UEFA. Tym razem w akcji mogliśmy oglądać pięciu zawodników Bayernu z francuskiej, austriackiej i polskiej reprezentacji narodowej.
Polska 3:0 (2:0) Bośnia i Hercegowina
Powody do zadowolenia z całą pewnością mogą mieć podopieczni Jerzego Brzęczka, którzy w pełni zasłużenie pokonali wczorajszego wieczoru na Stadionie Miejskim we Wrocławiu reprezentację narodową Bośni i Hercegowiny.
Robert Lewandowski, który grał do 58. minuty, zanotował bardzo dobry występ i miał udział przy wszystkich trzech golach (2 trafienia plus asysta). Trzecią bramkę dla „Biało-czerwonych” zdobył Karol Linetty. Na ten moment Polacy w swojej grupie zajmują pierwsze miejsce przed Włochami, Holendrami i Bośniakami.
Chorwacja 1:2 (0:1) Francja
Kolejne trzy punkty do swojego dorobku w tej edycji Ligi Narodów dopisali także piłkarze francuskiej kadry narodowej. Wczoraj wieczorem podopieczni Didiera Deschampsa pokonali na wyjeździe wicemistrzów Świata, czyli Chorwatów 2:1.
Jeśli mowa o bramkach, to na listę strzelców wpisywali się Griezmann oraz Mbappe. Honorowe trafienie dla Chorwacji zaliczył Nikola Vlasic. W przypadku graczy Bayernu, Corentin Tolisso grał 63 minuty, Kingsley Coman 27 minut, Lucas Hernandez 7 minut, podczas gdy Benjamin Pavard przesiedział całe zawody na ławce. Obecnie Francuzi zajmują drugie miejsce w swojej grupie z taką samą liczbą punktów co Portugalczycy.
Rumunia 0:1 (0:0) Austria
Austriacy z pewnością mogą mówić o udanej przerwie reprezentacyjnej, albowiem podopieczni Franco Fody wygrali wszystkie 3 spotkania, zaś wczorajszego wieczoru reprezentacja narodowa Austrii pokonała na wyjeździe Rumunów 1:0.
Bramkę na wagę zwycięstwa w 76. minucie strzelił Alessandro Schoepf. Jeśli mowa o Davidzie Alabie, to defensor Bayernu Monachium ponownie rozegrał pełne 90 minut. Na ten moment austriacka kadra narodowa zajmuje pierwsze miejsce w swojej grupie (tyle samo co Norwegia).
Komentarze