Dyrektor holenderskiego związku piłkarskiego Bert van Oostveen w mocnych słowach wypowiedział się o prezesie rady nadzorczej Bayernu Monachium, Karl-Heinzu Rummenigge.
"Jestem zdecydowanie optymistycznie dostawiony. Możemy osiągnąć porozumienie, bez chodzenia po sądach" - powiedział niedawno prezes rady nadzorczej FCB w rozmowie z niemiecką prasą - "Wspólnie zgodziliśmy się na kolejne spotkanie w najbliższej przyszłości".
Właśnie te Kalle słowa spotkały się ze zdecydowaną i bardzo ostrą reakcją z drugiej strony.
"Męczy mnie już osoba pana Rummenigge i jego komentarze. Nie było ostatnio żadnych spotkań w celu przedyskutowania tej kwestii i definitywnie nie uznajemy naszej odpowiedzialności za kontuzję Robbena i nie zrobimy tego w przyszłości" - mówi wyraźnie van Oostveen w rozmowie z Voetbal International.
"Wszystko co mogę powiedzieć o tym: KNVB nie może być obwiniane za kontuzję Robbena po Mistrzostwach Świata 2010 i nie będzie rekompensować Bayernowi Monachium ich problemów z kontuzjami".
"To skomplikowana sytuacja i dopóki sprawa nie zostanie rozwiązana, to nie będziemy udzielać żadnych komentarzy, w odróżnieniu od pana Rummenigge".
Zdaniem przedstawicieli Bayernu Monachium, pomimo kontuzji, Robben był wystawiany w meczach reprezentacji. Konsekwencją tego nieodpowiedzialnego postępowania jest teraz półroczna przerwa. Pojawiały się także opinie, że Holendrowi groziło zakończenia kariery sportowej.
Komentarze