Na ten moment w zespole Bayernu Monachium można wyróżnić trzech nominalnych stoperów. Mowa rzecz jasna o takich zawodnikach jak Mats Hummels, Niklas Suele oraz Jerome Boateng.
Niewykluczone jednak, że jeszcze tego lata mistrzowie Niemiec pozbędą się Jerome'a – scenariusz ten wydaje się już być mało realny, ale Bayern obniżył nawet cenę za swojego zawodnika, aby przekonać potencjalnych nabywców.
Jeszcze kilka tygodni temu mówiło się, że głównym życzeniem Niko Kovaca ma być sprowadzenie Kevina Vogta z TSG Hoffenheim. Plotki narastały z dnia na dzień, po czym bossowie bawarskiego klubu oficjalnie zaprzeczyli jakoby chcieli pozyskać stopera "Wieśniaków".
Jak wynika jednak z ostatniej publikacji magazynu "Kicker" jeszcze pod koniec ubiegłego tygodnia chorwacki trener Bayernu miał próbować pozyskać Vogta. Rzeczywistość okazała się jednak inna, albowiem 26-latek przedłużył swoją umowę z TSG do 2022 roku. Warto zaznaczyć, że wedle owych doniesień FCB wciąż rozgląda się za następcą Boatenga...
Pavard od lata 2019 roku w Bayernie
Kolejne źródło w Niemczech potwierdza, że latem 2019 roku Benjamin Pavard zasili szeregi Bayernu Monachium (jeśli Stuttgart nie zakwalifikuje się do Ligi Mistrzów, to w jego umowie aktywowana będzie klauzula odejścia w wysokości 35 milionów euro).
Dziennikarze magazynu "Kicker" donoszą, że młody Francuz i mistrz Świata z 2018 roku zostanie na kolejny sezon w zespole VfB, ale jego przyszłość jest już raczej przesądzona, albowiem jego transfer na Allianz Arenę ma zostać "przyklepany" w lipcu 2019 roku.
Warto tutaj przypomnieć, że pewny transferu 22-latka do monachijskiego Bayernu jest przede wszystkim Christian Falk, czyli najlepiej poinformowany dziennikarz w Niemczech, jeśli chodzi o sprawy związane z drużyną "Gwiazdy Południa".
Komentarze