W ostatnim dniu letniego okienka transferowego w 2021 roku, Bayern Monachium po wielotygodniowej sadze dopiął w końcu transferu Marcela Sabitzera z RB Lipsk.
Austriak trafił na Allianz Arenę na osobiste życzenie Juliana Nagelsmanna, który współpracował z nim w RB Lipsk przez dwa sezony. Ostatecznie Bayern zapłacił 15 mln euro za pomocnika, który podpisał z FCB kontrakt do końca czerwca 2025 roku.
Póki co przygoda Marcela Sabitzera z bawarskim klubem jest więcej niż średnio udana… 28-latek na ten moment wystąpił w 30 meczach o stawkę dla „Die Roten”, zaś jego dorobek w tym czasie to 1 bramka oraz 1 asysta.
Spotkanie z agentem
Jak informuje niemiecka prasa – dziś nad ranem doszło do spotkania szefów bawarskiego klubu z agentem piłkarza (Rogerem Wittmannem) i samym Austriakiem. Celem było omówienie dalszej przyszłości pomocnika w zespole rekordowego mistrza Niemiec.
Sabitzer miał wyrazić w swoim osobistym kręgu, że myśli o odejściu tego lata. Mówi się, że 28-latkowi brakuje wsparcia kierownictwa sportowego i szefów FCB. Ponadto Bayern ma być gotowy sprzedać zawodnika, jeśli pojawi się oferta co najmniej 15 mln euro. Wszystko pozostaje sprawą otwartą, ale znaki wskazują na pożegnanie z Marcelem.
Sabitzer chce jednak zostać?
Nieco inaczej sytuację stawia z kolei „Sky”. Odejście Marcela Sabitzera w letnim okienku jest możliwe, choć sam zawodnik preferuje obecnie zostać i walczyć o miejsce w zespole Nagelsmanna. Dziennikarz Florian Plettenberg dodaje, że zeszłego lata trener chciał nie tylko Austriaka, ale i Konrada Laimera, ale transfer pierwszego z nich był łatwiejszy w realizacji.
Komentarze