Już w najbliższą sobotę emocję sięgną zenitu, albowiem klub ze stolicy Bawarii rozegra mecz, w którym będą mogli przypieczętować tytuł mistrza Niemiec.
Dokładnie w najbliższą sobotę o 18:30, klub ze stolicy Bawarii podejmie na własnym podwórku Borussię Dortmund w ramach 31. kolejki niemieckiej Bundesligi. Dla monachijczyków będzie to bardzo ważny mecz, albowiem „Bawarczycy” w przypadku zwycięstwa przypieczętują 10. tytuł mistrza Niemiec z rzędu.
Jeśli mowa o sytuacji kadrowej Bayernu przed „Klassikerem”, to niemieckie media zgodnie donoszą, że Lucas Hernandez i Kingsley Coman odzyskali pełną sprawność, wznowili treningi z zespołem i są opcją do wyjściowej XI.
W najgorszym wypadku Nagelsmann będzie musiał sobie radzić bez takich graczy jak Corentin Tolisso oraz Bouna Sarr. O wiele większe powody do zmartwień ma z kolei Marco Rose – pod wielkim znakiem zapytania stoi występ Gregora Kobela, czyli numeru jeden w bramce BVB.
Jak informuje „Ruhr Nachrichten”, Szwajcar opuścił przedwcześnie wtorkowy trening, po tym jak doszło do nieprzyjemnego pojedynku z Bellinghamem. Schodząc z murawy, golkiper kilkukrotnie łapał się za kostkę. Co więcej wczoraj 24-latek również nie trenował z zespołem.
Tym samym występ Kobela w sobotnim boju z FCB stoi pod wielkim znakiem zapytania. To nie koniec, albowiem na treningach brakowało takich zawodników jak Dan-Axel Zagadou, Marius Wolf, Donyell Malen, Mahmoud Dahoud, Thorgan Hazard, Gio Reyna, Thomas Meunier, Mats Hummels, Raphael Guerreiro, Steffen Tigges, Marcel Schmelzer, Felix Passlack i Mateu Morey.
Komentarze