Bayern Monachium w ramach 13. kolejki Bundesligi pokonał na wyjeździe ekipę Schalke 04 Gelsenkirchen 1:3. Bramki dla klubu ze stolicy Bawarii strzelali kolejno David Alaba, Javi Martinez oraz Thomas Müller. Jedyną bramkę dla podopiecznych Andre Breitenreitera zdobył Max Meyer. Choć gospodarze ulegli 3:1, to trzeba przyznać, że bronili się bardzo dobrze.
Po trzynastu kolejkach Bawarczycy mają już na swoim koncie 37 punktów - dwanaście zwycięstw i jeden remis. Wygrana na Veltins Arena z Schalke oznacza, że podopieczni Pepa Guardioli powiększyli swoją przewagę do ośmiu punktów nad Borussią Dortmund. Wolfsburg, który zajmuje na chwilę obecną trzecią lokatę traci do FCB aż 13 punktów.
Trener Bayernu Monachium dokonał czterech zmian w porównaniu do ostatniego meczu z VfB Stuttgart. Kingsley Coman, Joshua Kimmich, Jérôme Boateng oraz Rafinha zasiedli tym razem na ławce rezerwowych. W ich miejsce pojawili się następujący gracze: Philipp Lahm, Javi Martinez, Xabi Alonso oraz Medhi Benatia.
Bawarczycy wystąpili w następującym składzie: Manuel Neuer w bramce, David Alaba, Medhi Benatia, Javi Martinez oraz kapitan Philipp Lahm na obronie, zaś funkcję defensywnego pomocnika pełnił Xabi Alonso oraz Arturo Vidal. Na skrzydłach mogliśmy oglądać Douglasa Costę oraz Arjena Robbena. Thomas Müller zagrał za plecami Roberta Lewandowskiego, który grał w ataku.
Przed pierwszym gwizdkiem arbitra na stadionie zapadła na minutę cisza, która miała uczcić ofiary ostatnich zamachów w Paryżu. Kiedy Tobias Stieler nakazał grać Bawarczycy od razu ruszyli do ataku i zepchnęli gospodarzy pod ich pole karne. Pierwszą bramkę zdobył już w 9 minucie David Alaba, który uderzył piłkę, która zdążyła jeszcze się odbić od nogi zawodnika Schalke myląc Fährmanna.
Choć Bawarczycy dominowali w spotkaniu od pierwszych minut, to gospodarze pokazali, że nie zamierzają poddać się bez walki. Piłkarze Schalke 04 skutecznie odpierali ataki ze strony gości z Monachium, po czym sami próbowali zagrozić bramce strzeżonej przez Manuela Neuera. Kolejną okazję do strzelania bramki miał Robert Lewandowski oraz Thomas Müller.
Zaledwie kilka minut po objęciu prowadzenia przez Bayern podopieczni Andre Breitenreitera wykorzystali błędy zawodników z Monachium i ruszyli z kontrą. Leroy Sané podał idealną piłkę do Maxa Meyera, który uderzył na bramkę Manuela Neuera. Piłka niefortunnie skozłowała przed byłym golkiperem Schalke i wpadła do siatki. Na tablicy widniał już wynik 1:1.
Po wznowieniu gry w drugiej połowie doborową okazję na zdobycie bramki miał Robert Lewandowski, jednak nie był w stanie skutecznie wykończyć akcji. Gospodarze również odpowiadali na ataki Bawarczyków - przebojowy i utalentowany Sané dzięki swojemu dryblingowi i szybkości wykreował świetną akcję, jednakże pozostali zawodnicy S04 pogubili się i stracili piłkę.
Po godzinie gry zawodnicy Dumy Bawarii postanowili zwiększyć tempo rozgrywania akcji. Arjen Robben był bliski zdobycia drugiej bramki dla swojego zespołu, lecz Fährmann stał na posterunku. W 69 minucie Holender dośrodkował idealną piłkę do Javiego Martineza, który uderzeniem głowy skierował piłkę do siatki gospodarzy.
Druga bramka nie oznaczała, że Bawarczycy odpuszczą, wręcz przeciwnie - bramka zdobyta przez Hiszpana dodała jego kolegom skrzydeł. Podrażnieni stratą gospodarze robili wszystko, co mogli, aby oprzeć się rywalom i po raz kolejny wyrównać. W drugiej połowie na boisku zameldowali się Rafinha, Boateng oraz Joshua Kimmich - z boiska zeszli natomiast Robben, Benatia oraz David Alaba.
Chwilę przed końcem meczu Thomas Müller znowu popisał się zmysłem strzeleckim i bez problemów pokonał golkipera Schalke 04. Mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 3:1. Kolejnym rywalem Bawarczyków będzie Olympiakos Pireus - mecz Ligi Mistrzów odbędzie się już w ten wtorek o godzinie 20:45.
Źródło: fcb.de
Komentarze