Wczorajszego wieczoru Bayernu Monachium pokonał na Veltins Arenie miejscowy klub Schalke 04 Gelsenkirchen 3:0 po bramkach Lewandowskiego, Jamesa oraz Vidala.
Carlo Ancelotti:
− To był dobry występ przez całe 90 minut. Zagraliśmy z wielką intensywnością i byliśmy bardzo złożeni w defensywie. James zagrał bardzo dobrze, ciężko pracował dla całego zespołu, ale nie jest jeszcze gotowy na 100% pod względem kondycyjnym. Każdy jednak dziś był bardzo silny, ciężko jest wyróżnić pojedynczego zawodnika. Jestem zadowolony ze wszystkich.
Sven Ulreich:
− Tak, jestem szczęśliwy, że udało mi się zachować czyste konto oraz że udało nam się zdobyć dziś trzy punkty. Nigdy nie gra się łatwo na wyjeździe w Schalke, ale wykonaliśmy dziś dobrą robotę. Momentami nie było łatwo. Schalke grało dobrze, stosując pressing. W naszej budowie akcji popełniliśmy kilka błędów, zwłaszcza w drugiej połowie, kiedy mieli swoje sytuacje. Pod tym względem musimy się poprawić. Przeprowadzaliśmy jednak dobre ataki, stwarzaliśmy sobie dobre sytuacje podbramkowe. Chłopaki wykonali świetną pracę, to zwycięstwo było zasłużone.
Joshua Kimmich:
− Moim zdaniem obie drużyny popełniały wiele błędów w grze budującej. Zostaliśmy nagrodzeni rzutem karnym i podwyższyliśmy na 2:0 po błędzie Schalke. Jednakże raz za razem dopuszczaliśmy Schalke do kolejnych sytuacji. Jeśli straciłbyś bramkę, to mogło być nieciekawie. Moim zdaniem wykonaliśmy jednak przyzwoitą pracę kontrolując mecz w drugiej połowie, doprowadzając tylko do kilku szans po uderzeniach z dystansu. Uważam, że wygraliśmy zasłużenie.
Domenico Tedesco:
− Staraliśmy się odciąć im przestrzeń na boisku i stosować pressing, dobrze sobie radziliśmy. Momentami zyskiwaliśmy posiadanie i mieliśmy swoje sytuacje, lecz przegraliśmy zasłużenie, gdyż Bayern kontrolował piłkę doskonale. Ciężko było się ich uczepić. Przebiegaliśmy dosyć spory dystans, zespół zagrał z wielką pasją, ale nie udało nam się strzelić bramki.
REKLAMA
Ralf Faehrmann:
− Słowa uznania dla mojej drużyny. Walczyliśmy dobrze i dodawaliśmy gazu. Byliśmy mocni w sytuacjach sam na sam, bardzo dobrze wykonaliśmy swoją pracę. Bramka otwierając wynik spotkania i sposób w jaki została uzyskana wybiła nas z rytmu. Nie chcę mówić, że był to jedyny powód, gdyż mieliśmy swoje szanse na zdobycie bramki. Mecz byłby wtedy inny. To boli.”
Leon Goretzka:
− Podsumowując wszystko zostało dziś wyjaśnione klarownie. Moim zdaniem podejmowaliśmy błędne decyzje w pierwszej połowie pod bramką Bayernu, kiedy mieliśmy dobre okazje. To właśnie wybiło nas z rytmu. Jeśli objęlibyśmy prowadzenie, to mecz byłby inny. Zaraz po doskonałej naszej sytuacji Bayern został nagrodzony karnym, który mógłby podlegać debacie. Mieliśmy nadzieję, że ugramy coś z tego meczu, zwłaszcza że graliśmy u siebie. To bardzo rozczarowujące.
Komentarze