Bayern Monachium w przeciągu trzech dni po raz drugi pokonał RB Lipsk. Tym razem w Bundeslidze Bawarczycy na własnym boisku jeszcze w pierwszej połowie rozstrzygnęli ten pojedynek. Poniżej prezentujemy wypowiedzi po spotkaniu przedstawicielu obu drużyn.
- Po środowej walce w Pucharze Niemiec jeszcze raz mocno się skoncentrowaliśmy i zmotywowaliśmy. Nasze przygotowanie było bardzo dobre. Jednak trzeba przyznać, że kiedy rywal po 14 minutach gra w osłabieniu, daje to niebagatelną przewagę. Mój zespół kontrolował mecz i był lepszy. Mogliśmy strzelić bramkę więcej, ale najważniejsze jest to, że zachowaliśmy się odpowiednio w obronie i nie podejmowaliśmy niepotrzebnego ryzyka. Podobało mi się to - powiedział Jupp Heynckes.
- Zaczęliśmy bardzo dobrze. Lipsk szybko stracił jednego zawodnika, co było oczywiście wielkim pechem naszego przeciwnika. Wykonaliśmy dobrze nasza pracę w pierwszej połowie i strzeliliśmy dwa gole, po których mecz był zakończony. Powinniśmy lepiej wykorzystać grę w przewadze, ale wiemy że jeszcze nie wszystko jest idealne. Idziemy krok po kroku do przodu - powiedział Jerome Boateng.
- Wynik jest dobry. Zyskaliśmy po czerwonej kartce. Szczególnie w takiej sytuacji trudno nas ukąsić na własnym boisku. Po zmianie stron chcieliśmy jeszcze przycisnąć, ale nie udało nam się to, choć ważne iż utrzymaliśmy czyste konto. Chcieliśmy wrócić na fotel lidera i tam pozostać - powiedział David Alaba.
- Za dużo czerwonych kartek obejrzeliśmy w tym roku. Mogliśmy do domu jechać już w przerwie. Skupiliśmy się na rozbijaniu ataków rywala i odpoczynku po środowym meczu. Kiedy w przeciągu kilku dni dostajesz dwie czerwony kartki przeciwko Bayernowi, w Twojej głowie zaczynają krążyć złe myśli - powiedział trener RB Lipsk Ralph Hasenhuttl.
- Mieliśmy ambitny plan. Po czerwonej kartce na otwarcie meczu wszystko praktycznie zostało zaprzepaszczone. Chcieliśmy utrzymać wynik 0:0 do przerwy, ale Bayern grał dobrze i dwa razy trafił. Po tym spotkanie się zakończyło - powiedział Diego Demme.REKLAMA
Komentarze