Bayern Monachium w swoim ostatnim meczu pokonał Borussię Dortmund 2:1 w ramach 1/8 finału Pucharu Niemiec i awansował tym samym do ćwierćfinału rozgrywek.
Jupp Heynckes:
− Biorąc wszystko pod uwagę, to było to zasłużone zwycięstwo. Mogliśmy ze spokojem ustawić sobie mecz, gdyby Thomasowi udało się strzelić trzecią bramkę. W pierwszej połowie zainwestowaliśmy naprawdę wiele, musieliśmy sporo biegać. Kiedy biegasz tak intensywnie, to musisz oszczędzać swoje siły. Nie udało nam się tego dokonać, więc w końcowych etapach spotkania byliśmy pod presją dobrej drużyny i bez wątpienia mieliśmy szczęście. Na ten moment naszą słabością jest to, że nie potrafimy wykorzystywać swoich szans.”
− Jestem niezadowolony z powodu drugiej połowy, byliśmy w niej zbyt pasywni. Z punktu widzenia psychologii nie jest łatwo, kiedy prowadzisz dwoma bramkami. Dopuściliśmy Dortmund do atakowania nas i niemalże wyrównali. Koniec końców liczy się zwycięstwo. Sporo się napracowaliśmy, ale musimy pogadać na temat w jaki sposób to robiliśmy. Mimo wszystko będziemy świętować awans i udamy się na przerwę świąteczną.
Peter Stoeger:
− Moim zdaniem to było zasłużone zwycięstwo dla Bayernu. W pierwszej połowie źle realizowaliśmy nasz plan na ten mecz. Niewielka pasja do gry, bardzo zła dokładność, złe odbiory i brak odwagi odegrał rolę. Druga połowa była już znacznie lepsza, mieliśmy wtedy kontrolę nad spotkaniem. Dostrzegłem reakcje, co było dla nas ważne. Z niewielką pomocą szczęścia mogliśmy wyrównać w doliczonym czasie. Ale w sumie była to zasłużona porażka.
Marcel Schmelzer:
− W pierwszej połowie bardzo łatwo daliśmy strzelić sobie dwie bramki. To całkowicie nie do przyjęcia. Po przerwie pokazaliśmy już reakcję.
REKLAMA
Komentarze