Do jutrzejszego meczu piłkarze Bayernu podchodzą jako faworyci nie tylko dlatego, że ich przeciwnikiem będzie spadkowicz z Bundesligi FC Kaiserslautern. W ostatnich 26 meczach u siebie w Pucharze Niemiec Bawarczycy wygrali 25, jedyną wpadką był półfinał przeciwko Schalke w sezonie 2010/11 (0:1). W minionym sezonie na Allianz Arena rozegrano tylko jedno spotkanie. Podopieczni Juppa Heynckesa zmietli FC Ingolstadt 6:0. Dobry bilans FCB ma również przeciwko zespołowi i Czerwonych Diabłów: 7 meczy, 6 zwycięstw. Ostatnie spotkanie obu zespołów miało miejsce w minionym sezonie Bundesligi. Wtedy to Bayern wygrał po golach Mario Gomeza i Thomasa Mullera (2:0).
Każdy mecz Bayernu w Monachium przyciąga komplet publiczności. Tym razem nie mogło być inaczej. Wszystkie 71000 miejsc zostanie zajętych przez fanów Gwiazdy Południa. "To niesamowite, w jaki sposób fani są oddani swojej drużynie. To kolejny powód dla którego musimy zagrać na 100%." powiedział szkoleniowiec Bayernu.
Pierwszy raz w swojej krótkiej karierze mecz FCB będzie sędziował Daniel Siebert. 28-letni Berlińczyk sędziował w tym sezonie 3 mecze Bundesligi, 3 2. Bundesligi i 2 3. Ligi. Ponadto dwukrotnie sędziował mecze DFB-Pokal. Młodemu arbitrowi pomagać będą Harm Osmers i Jan Seidel.
Z problemami kadrowymi borykać się będzie Heynckes. Ze względu na różne kontuzje nie wystąpią dwaj defensorzy Daniel van Buyten i Holger Badstuber. Ponadto nie zagra Franck Ribery. Po drobnych urazach wracają Luiz Gustavo i Javi Martinez. W zespole gości nie wystąpi również kilku ważnych zawodników: Julliana Derstroffa, Alberta Bunjaku oraz Iliana Micanskiego.
Komentarze