Bryan Zaragoza przybył do Bayernu podczas zimowego okna transferowego. Hiszpan pierwotnie miał dołączyć po sezonie, ale w związku z licznymi urazami w drużynie "Die Roten", transfer przyspieszono.
Bryan Zaragoza ostatecznie jednak nie otrzymał wielu szans, a często mówiło się, że główną przyczyną jest…bariera językowa. 22-latek zdaje się potwierdzać, że z Thomasem Tuchelem nie łączyły go najlepsze relacje.
- Nie zamienił ze mną ani słowa. Nawet się nie przywitał - powiedział to w wywiadzie z hiszpańskim dziennikarzem Gerardem Romero.
Jest to o tyle dziwne, bo jak twierdzi Hiszpan, Tuchel ma nawet znać podstawy hiszpańskiego. Co więcej, jeszcze przed transferem niemiecki szkoleniowiec miał przekonywać 22-latka do przeprowadzki do Monachium.
- Może nie chciał, nie wiem. Wydaje mi się, że zna hiszpański, bo kilka osób mi to mówiło
- Powiedział mi, że chce mnie w drużynie.
REKLAMA
Wydaje się więc, że Zaragoza nie ma najlepszego zdania o byłym już szkoleniowcu FCB, ale o kolegach z szatni - wprost przeciwnie.
- Szatnia jest świetna. Mueller napisał do mnie wiadomość, zanim jeszcze przyszedłem. Naprawdę nie mogę narzekać.
Komentarze