Od czwartku mistrzowie Niemiec przebywają w ośrodku treningowym w Rottach-Egern nad jeziorem Tegernsee, gdzie jeszcze przez kilka najbliższych dni będą przygotowywać się do nowego sezonu.
Wczoraj rano monachijczycy ukończyli kolejną intensywną sesję treningową, podczas której pracowano między innymi nad techniką, wytrzymałością oraz poprawą celności piłkarzy Bayernu Monachium.
W treningu z pierwszą drużyną brali udział niemalże wszyscy zawodnicy − do treningów powrócił przede wszystkim po krótkiej przerwie Franck Ribery, który w czwartek rozciął sobie skórę na czole, po tym jak zderzył się ze słupkiem na wieczornym treningu.
Indywidualny trening odbył z kolei Renato Sanches, który przed meczem towarzyskim z Manchesterem City nabawił się drobnych problemów z plecami i był zmuszony opuścić ostatnie kilka sesji treningowych. Na całe szczęście ze zdrowiem Portugalczyka jest już zdecydowanie lepiej i wkrótce powinien on dołączyć do zajęć z kolegami.
Późnym popołudniem miały także odbyć się inne zajęcia treningowe, ale z uwagi na intensywny poranny trening Niko Kovac dał zawodnikom wolne do końca dnia. Dzisiejszy trening przed meczem z Manchesterem United odbędzie się za "zamkniętymi drzwiami" z dala od kamer i kibiców.
Bayern mecz z ekipą "Czerwonych Diabłów" rozegra na odnowionej Allianz Arenie jutro o 20:30. Monachijczycy z tego powodu powrócą na kilka godzin do Monachium, po czym wrócą do Rottach-Egern, aby kontynuować swoje dalsze przygotowania.
Swoje pierwsze oficjalne starcie nowego sezonu "Bawarczycy" rozegrają 12 sierpnia w pojedynku Superpucharu Niemiec przeciwko Eintrachtowi Frankfurt. Zanim do tego jednak dojdzie, to podopieczni Niko Kovaca zagrają jeszcze z FC Rottach-Egern.
Komentarze