Jeszcze późnego wieczora w piątek wielu z nas drżało o stan zdrowia Kingsley'a Comana, który w samej końcówce meczu z Augsburgiem został kopnięty w kostkę.
Na całe szczęście wykonane badania w sobotę nie wykazały niczego poważnego, zaś lekarze bawarskiego klubu dali Comanowi zielone światło na grę we wtorkowym meczu Ligi Mistrzów przeciwko drużynie prowadzonej przez Juergena Kloppa, czyli "The Reds".
Podczas dzisiejszego treningu skrzydłowy co prawda nie brał udziału w zajęciach z kolegami, ale trenował indywidualnie. Choć obecni na treningu dziennikarze "Bilda" poinformowali, że Kingsley łapał się za kontuzjowany staw skokowy, to mistrzowie Niemiec zakomunikowali za pośrednictwem swojego serwisu, że bohater z spotkania FCB z Augsburgiem poleci do Liverpoolu.
Klub potwierdził także, że francuski pomocnik jest jedną z opcji do gry w pojedynku na Anfield Road. Warto także wspomnieć, że według doniesień magazynu "Kicker" na pokładzie samolotu lecącego do Anglii znajdzie się Thomas Mueller.
Wychowanek bawarskiego klubu jak dobrze wiemy jest zawieszony przez UEFA na dwa spotkania (czerwona kartka w meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów z Ajaxem), ale uda się do Liverpoolu, aby wspierać swoich kolegów.
Komentarze