Bayern Monachium wycofał swoją propozycję nowego kontraktu dla Joshuy Kimmicha. Klub miał zaoferować pomocnikowi pensję na poziomie 20 milionów euro rocznie i umowę do 2028 roku, jednak negocjacje trwały zbyt długo.
O sprawie jako pierwsza poinformowali dziennikarze “Bild”, a doniesienia te potwierdził “Sky”. Bayern oraz obóz Kimmicha muszą teraz na nowo określić swoje stanowiska. Pomimo wycofania oferty, przedłużenie kontraktu nie jest wykluczone, choć przyszłość piłkarza stoi pod dużym znakiem zapytania.
Sprawa nabiera tempa, a Bawarczycy rozważają inne opcje na rynku transferowym. Jeśli Kimmich zjawiłby się w klubie już teraz i wyraził gotowość do podpisania nowej umowy, negocjacje mogłyby jeszcze wrócić na właściwe tory. Jeśli jednak zwlekać będzie kolejne tygodnie, porozumienie może stać się niemożliwe.
Bayern w ostatnich tygodniach zabezpieczył przyszłość innych kluczowych zawodników. Kontrakty przedłużyli Jamal Musiala, Alphonso Davies (do 2030 roku) oraz kapitan zespołu, Manuel Neuer (do 2026 roku). Klub liczył, że Kimmich dołączy do tego grona, ale teraz sytuacja się komplikuje.
Joshua Kimmich jest od lat kluczową postacią Bayernu. Prezydent klubu, Herbert Hainer, jeszcze tydzień temu zapewniał, że jest optymistycznie nastawiony co do dalszej współpracy z piłkarzem. Sam Kimmich również zdawał się pozytywnie zapatrywać nad podpisaniem nowej umowy.
Teraz jednak przyszłość pomocnika stoi pod znakiem zapytania. Władze Bayernu oczekują szybkiej decyzji, ale jednocześnie nie zamierzają czekać w nieskończoność. Jeśli sytuacja nie zostanie rozwiązana w najbliższych tygodniach, klub może zacząć rozglądać się za jego następcą.
Komentarze