Prezydent Bayernu Monachium Uli Hoeneß zdradził, że w końcu Bawarczycy bardzo ożywią się na rynku transferowym. Obecna stagnacja jest powodem długów, jakie powstały podczas budowy Allianz Arena.
"Jeżeli stadion spłaci się w 6-10 lat, to Bayern stanie się bardzo mocną drużyną, a inne kluby z Bundesligi będą miały przed sobą trudne zadanie" - powiedział Uli.
"Wszystkie wpływy z kas, widzów, reklam, etc, które są teraz pochłaniane przez długi, będą przeznaczone na wzmocnienia składu. Mówimy tutaj o sumach rzędu 20-30 mln euro rocznie. Wtedy dopiero będzie ubaw!"
Z tych słów można wywnioskować, że w nadchodzących latach szykują się transfery pokroju Francka Ribéry, Arjena Robbena czy Mario Gomeza.
Podczas letniego okienka transferowego Bawarczycy już byli łączeni z wieloma nazwiskami wielkiego formatu. Skończyło się jednak na powrotach z wypożyczeń Toniego Kroosa, Breno i Andreasa Ottla.
Cytaty pochodzą z autobiografii byłego skarbnika DFB, Heinricha Schmidhubera.
Komentarze