Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami prasowymi, wczoraj doszło do zapowiadanego spotkania delegacji Bayernu z Tottenhamem w Londynie.
Celem spotkania w stolicy Anglii był oczywiście Harry Kane, który od dawna pozostaje głównym celem transferowym monachijczyków na lato 2023 roku.
Podczas gdy bawarską stronę reprezentowali prezes Jan-Christian Dreesen oraz dyrektor techniczny Marco Neppe, to w przypadku o Tottenhamie mówimy o Danielu Levym. Pierwotnie negocjacje miały odbyć się pod koniec tygodnia, ale ostatecznie zostały przełożone na prośbę Spurs.
Bez porozumienia
Jak informowały wczoraj niemieckie i angielskie źródła, spotkanie nie przyniosło porozumienia między Bayernem a Tottenhamem. Niemniej jednak szefowie Bayernu pozostają bardzo optymistycznie nastawieni w kwestii realizacji transferu Kane’a.
Mówi się, że oba kluby wciąż dzieli spora różnica względem opłaty transferowej, jednakże rozmowy będą kontynuowane i koniec końców należy spodziewać się, że FCB dogada się ze Spurs. Obecnie oczekiwania finansowe obu stron mają różnić się kwotą około 20 milionów funtów.
Niebawem nowa oferta
Według reportera Bena Jacobsa, Dreesen i spółka postrzegają spotkanie z Levym jako pozytywne, zwłaszcza mając na uwadze stopień rozmów oraz szczegóły, które zostały omówione. Obecnie monachijczycy mają oferować około 93 milionów euro, co jest uważane za Spurs za zbyt niską kwotę.
Niemniej jednak „Bawarczycy” dali szefowi „Kogutów” jasno do zrozumienia, że złożą nową ofertę. Sprzedaż Sadio Mane powinna dodatkowo wzmocnić budżet na transfer, dlatego też można spodziewać się pierwszego transferu na ponad 100 milionów euro w historii FCB. Szefostwo Bayernu ma również nadzieję, że Kane będzie naciskał swoich przełożonych na ten transfer.
Komentarze