Jeszcze nieco ponad 3 lata temu Renato Sanches uchodził za jeden z największych talentów w europejskiej piłce. Niestety w ostatnich sezonach Portugalczyk nieco się pogubił.
Na początku sezonu 2018/19 mówiło się, że kampania ta będzie przełomowa w karierze młodego Portugalczyka. Co więcej sam Niko Kovac zapowiadał, że osobiście zajmie się odbudową formy 21-latka.
Niestety skończyło się tylko na zapowiedziach, albowiem Renato Sanches nie miał zbyt wielu okazji na zaprezentowanie swoich możliwości. Biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, to wychowanek Benfiki rozegrał w sumie 24 spotkania, w których strzelił 2 bramki oraz zanotował 3 asysty (spędził na boiskach raptem 782 minut).
Póki co wciąż nie wiadomo jaka przyszłość czeka pomocnika „Dumy Bawarii”, ale sam zawodnik kilkukrotnie wspominał już, że pragnie grać więcej. Całkiem możliwe, że mistrz Europy z 2016 roku odejdzie tego lata z klubu – zanim jednak do tego dojdzie, to 21-latek pragnie na spokojnie przemyśleć swoją sytuację i przedyskutować te sprawy z klubem.
− Chcę grać więcej. Nie wiem obecnie jak potoczą się sprawy. Nie wiem czy ma to jakiś sens próbować ponownie w Monachium. Grałem zbyt mało i jestem tym faktem zawiedziony – powiedział kilka dni temu Portugalczyk.
Jedno jest pewne – Renato w żadnym wypadku nie chce udawać się na kolejne wypożyczenie. Jak sam stwierdził w rozmowie dla dziennika „Sport Bild” preferuje już transfer definitywny, niż po raz kolejny błąkać się po innych klubach.
Najnowsze wieści w sprawie Sanchesa prezentuje nam „Bild”. Z opublikowanych informacji możemy dowiedzieć się, że Uli Hoeness nadal pozostaje fanem talentu portugalskiego pomocnika i liczy na jego przełamanie i odbudowanie formy w ekipie rekordowego mistrza Niemiec.
Jednakże Portugalczyk nie chce kontynuować dalej gry pod wodzą Niko Kovaca i choć posiada wiele zapytań o wypożyczenie, to wyklucza taki scenariusz (wcześniej był wypożyczony do Swansea i zakończyło się totalną porażką). Czas pokaże jak dalej rozwinie się sytuacja z Renato w FCB.
Komentarze