Odkąd trenerem pierwszej drużyny Bayernu Monachium jest Hansi Flick, mistrzowie Niemiec znacząco poprawili swoją grę, zaś zawodnicy wielokrotnie już powtarzali, że odzyskali radość z gry.
Warto również wspomnieć, że do tej pory monachijczycy pod wodzą Hansiego Flicka odnieśli 12 zwycięstw, ponieśli dwie porażki oraz zanotowali jeden remis. W przypadku bilansu bramkowego mówimy o 48 strzelonych oraz 11 straconych golach. Co więcej 54-latek może pochwalić się 80% skutecznością zwycięstw, co jest zarazem najlepszym wynikiem wśród trenerów Bayernu od 1965 roku!
Ostatnio na temat swojego opiekuna wypowiedział się Jerome Boateng, który zakomunikował w rozmowie dla „SID”, że to właśnie Flick był jednym z głównych powodów, dla których nie odszedł z FCB. Stoper „Dumy Bawarii” jest pod wielkim wrażeniem pracy z Hansim, który przypomina mu Heynckesa oraz Loewa. Defensor pragnie również walczyć o swoje miejsce w kadrze.
− Nowy trener odgrywa główną rolę. Z pewnością jest jednym z powodów, dla których zostałem. To niesamowite jak Flick radzi sobie z piłkarzami i dodaje im pewności – niezależnie czy masz zły czy dobry okres − powiedział Jerome Boateng.
− On jest przede wszystkim człowiekiem. Porównałbym go do Loewa lub Heynckesa. Znowu dużo się śmiejemy, nastrój w zespole i szatni znowu jest dobry. Gra znowu sprawia nam i mi radość. Mogę pokazać na co mnie stać − mówił dalej.
− Jestem w Bayernie od wielu lat, nie znam niczego innego jak rywalizacja o miejsce w składzie. Znam swoje ciało i umiejętności − podsumował Boateng.
REKLAMA
Od pewnego czasu Jerome Boateng bardzo się zmienił i jest mocno zdeterminowany, aby odzyskać swoją najlepszą formę. Defensor często pracuje dodatkowo na treningach, zmienił swoją dietę, zaczął uprawiać jogę, a nawet schudł kilka kilogramów, co wpłynęło na wzrost formy. Starania Niemca zostały ostatnio dostrzeżone przez Rummenigge i Salihamidzica, którzy chwalą poczynania mistrza Świata z 2014 roku.
Komentarze