Spośród wszystkich zawodników pierwszego zespołu Bayernu Monachium, jednym z najdłużej grających dla FCB piłkarzy jest m. in. Kingsley Coman.
Francuz trafił do bawarskiego klubu latem 2015 roku z Juventusu (początkowo na dwuletnie wypożyczenie), zaś od momentu swojego debiutu w pierwszej drużynie miał już okazję rozegrać łącznie 267 spotkań i sięgnąć z kolegami po 20 tytułów.
Kingsley Coman stopniowo buduje więc swoją markę i historię w Bayernie, zaś jak przyznał w niedawnym wywiadzie dla klubowego magazynu „51”, chciałby pewnego dnia zostać zapamiętanym tak samo jak legendarni Ribery, Robben czy Kuffour.
− To wyjątkowe nazwiska, które pokazują, czym jest Bayern. Chciałbym zostać zapamiętany tak samo. Moim ostatecznym celem jest odciśnięcie swojego piętna na FCB, tak jak oni – powiedział Coman.
− Chcę móc powiedzieć o sobie, że przez lata grałem tutaj na najwyższym poziomie i dotarłem do fanów - swoją grą i jako osoba. Z takim nastawieniem pracuję – mówił dalej.
W tej samej rozmowie, skrzydłowy Bayernu Monachium odniósł się również do sezonu 2022/23 w wykonaniu monachijczyków (FCB sięgnęło po jedenasty tytuł mistrza Niemiec z rzędu).
− Był co najmniej skomplikowany. Nie jest tajemnicą, że chcieliśmy osiągnąć więcej, zwłaszcza w Pucharze. Wyjazd przeciwko Manchesterowi może się zdarzyć, City jest po prostu w niesamowicie dobrej formie w tym roku, trzeba to przyznać – dodał.
− Jednak najważniejsze jest to, że ostatecznie ponownie zostaliśmy mistrzami Niemiec - a w przyszłym roku postaramy się zdobyć więcej tytułów – podsumował Kingsley Coman.
Komentarze