DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Debiutanci szaleją! Bayern inauguruje nowy sezon zwycięstwem 3:1

fot. Ł. Skwiot

Za nami pierwszy mecz pierwszej kolejki Bundesligi. Bayern Monachium w pojedynku inaugurującym nowy sezon ligowy pokonał na własnym podwórku Bayer 04 Leverkusen.

Bayern Monachium wykonał pierwszy krok w drodze po rekordową szóstą obronę tytułu mistrzowskiego. Podopieczni Carlo Ancelottiego pokonali dziś Bayer 04 Leverkusen 3:1 i zapewnili sobie swoje trzy punkty w nowym sezonie Bundesligi.

REKLAMA

Bramki dla Bayernu zdobywali kolejno Niklas Suele, Corentin Tolisso oraz Robert Lewandowski. Ekipę ze stolicy Bawarii można przede wszystkim pochwalić za doskonałą pierwszą połowę, podczas gdy w drugiej części spotkania "Bawarczycy" oddali już nieco pola rywalom z Leverkusen.

Do akcji mistrzowie Niemiec wracają już za tydzień, kiedy to przyjdzie im się zmierzyć w pojedynku drugiej kolejki Bundesligi z Werderem Bremą. Początek starcia z bremeńczykami 26 sierpnia o 15:30. Warto jednak mieć na uwadze, że Bayern czeka za dwa dni sparing z Red Residenz Coburg 01.

Ancelotti stawia na nowych

W porównaniu do poprzedniego pojedynku Bayernu Monachium w pierwszej rundzie Pucharu Niemiec przeciwko drużynie Chemnitzer FC, które monachijczycy wygrali aż 5:0, Carlo Ancelotti zdecydował się dokonać łącznie dwóch zmian.

REKLAMA

Carlo Ancelotti wciąż musi sobie radzić bez wielu kluczowych zawodników takich jak chociażby James RodriguezJerome Boateng czy Javi Martinez. Choć kilka dni temu do treningów z drużyną powrócił Manuel Neuer, to dla Niemca było jeszcze zbyt wcześnie, aby znaleźć się przynajmniej na ławce.

Od samego początku po raz kolejny mogliśmy dziś oglądać Sebastiana Rudego, który z meczu na mecz potwierdza swoją wysoką dyspozycję sprzed kilku miesięcy. Co więcej szansę gry otrzymali również dwaj inni nowo sprowadzeni zawodnicy, czyli Niklas Suele oraz Corentin Tolisso.

Broniący tytułu mistrzowie Niemiec zaczęli dziś pojedynek na wypełnionej po brzegi Allianz Arenie w następującym ustawieniu:  Sven Ulreich w bramce, David Alaba, Mats HummelsNiklas Suele oraz Joshua Kimmich w obronie. W środku pomocy mogliśmy natomiast oglądać takich zawodników jak Arturo Vidal, Sebastian Rudy oraz Corentin Tolisso.

Na lewym skrzydle po raz kolejny mogliśmy podziwiać Francka Ribery, zaś po jego przeciwnej stronie "Carletto" zdecydował się wystawić tym razem Thomasa Muellera. Funkcję napastnika jak zwykle pełnił Robert Lewandowski. Na ławce znaleźli się natomiast: Fruechtl, Robben, Rafinha, Coman, Friedl, Sanches, Pantovic.

Nowi zawodnicy w gazie!

Już od samego początku "Bawarczycy" zaczęli dyktować warunki spotkania i napierać na bramkę swoich rywali. Na pierwszą niebezpieczną akcję pod bramką Bayeru nie musieliśmy czekać zbyt długo, albowiem już w 5. minucie z dystansu huknął Corentin Tolisso, ale szczęśliwie dla "Aptekarzy" Bernd Leno sparował piłkę na bok.

Choć monachijczycy przez większość czasu dominowali swoich rywali, to Bayer miał swoją pierwszą poważną okazję w 9. minucie, lecz Kevin Volland nie opanował w pełni piłki i skutecznie interweniował Sven Ulreich. Na pierwszą bramkę 75,000 widzów zgromadzonych na Allianz Arenie nie musiało czekać zbyt długo, albowiem już w 9. minucie debiutancką bramkę w swoim debiucie ligowym dla FCB zdobył Niklas Suele po dograniu Sebastiana Rudego.

Podopieczni Heiko Herrlicha mogli błyskawicznie odpowiedzieć, ale po raz kolejny z piłką zamotał się Volland. W 11. minucie mogła jednak paść bramka wyrównująca, jednakże fenomenalną paradą popisał się Sven Ulreich. Klub ze stolicy Bawarii mimo prowadzenia nie odpuszczał i stale napierał na bramkę Bayeru.

REKLAMA

Efektem kolejnych naporów i dobrej gry "Bawarczyków" była bramka w 19. minucie, kiedy to Vidal dograł piłkę do niepilnowanego Tolisso. Francuz głową skierował piłkę do siatki i na tablicy widniał już wynik 2:0. Piłkarze z Leverkusen zaraz po wznowieniu gry odpowiedzieli groźnie na utratę bramki, ale na posterunku stał genialnie spisując się Ulreich. Chwilę później w przepięknej akcji, monachijczycy zagrali prawdziwą tiki-takę, która zakończyła się trafieniem w słupek przez Tolisso.

Bayern miał jeszcze kilka okazji na podwyższenie prowadzenia − bliski szczęścia był między innymi Thomas Mueller, którego strzał świetnie wybronił Leno. Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie i obie ekipy udały się na przerwę do swoich szatni.  

VAR znajduje zastosowanie!

Obfite opady deszczu spowodowały, że spotkanie zostało opóźnione o kilkanaście minut, dlatego też kibice zgromadzeni na stadionie w Monachium musieli uzbroić się w cierpliwość. Na drugą część spotkania Heiko Herrlich postanowił dokonać jednej zmiany − na boisku zameldował się Julian Brandt w miejsce kontuzjowanego Bendera.

W przeciwieństwie do pierwszej części spotkania obraz gry w początkowych minutach znacząco różnił się od tego co mogliśmy oglądać wcześniej. Pojawienie się Brandta wprowadziło wiele ożywienia i dynamiki w grze Bayeru, który o wiele częściej znajdował się pod bramką Svena Ulreicha.

Po kilku minutach sytuacja jednak została opanowana przez "Bawarczyków". W 51. minucie spotkania w polu karnym przewracał się Robert Lewandowski, jednakże sędzia główny kazał grać dalej. Po protestach zawodników Tobias Stieler postanowił skorzystać z technologii VAR − chwilę później Niemiec cofnął swoją poprzednią decyzję, wskazał na jedenasty metr i pokazał Aranguizowi żółty kartonik.

Do rzutu karnego podszedł nie kto inny a Robert Lewandowski, czyli jeden z najlepszych, o ile nie najlepszych wykonawców rzutów karnych na piłkarskim globie. Polak w swoim stylu, z charakterystycznym zatrzymaniem posłał piłkę wprost do siatki Leno, który stał jak osłupiały i odprowadził tylko piłkę wzrokiem.

Bayern zwalnia, Bayer napiera

Po zdobyciu trzeciej bramki podopieczni Carlo Ancelottiego postanowili zwolnić tempa i co raz częściej znajdowali się na własnej połowie, gdzie odpierali ataki "Die Werkself". W 57. minucie zrobiło się naprawdę gorąco pod bramką Ulreicha. Najpierw z bliska uderzył Brandt, którego uderzenie zostało jednak sparowane przez Svena, po czym wybitą piłkę dobijał Dominik Kohr, ale Ulreich po raz drugi fenomenalnie wybronił strzał Niemca.

W 62. minucie boisko opuścił Mueller, zaś w jego w jego miejscu pojawił się na boisku wracający do gry Robben. Trzy minuty później pasywność FCB została ukarana przez "Aptekarzy" i Mehmediego, który z chirurgiczną precyzją huknął w okienko − golkiper FCB był bez szans.

Kolejne minuty przyniosły wiele sytuacji podbramkowych zarówno pod bramką Bayernu jak i przeciwnej. Bliski dubletu był między innymi Robert Lewandowski, lecz Polakowi brakowało szczęścia w decydujących momentach. Pojawienie się Arjena Robbena na prawej pomocy znacznie ożywiło ataki "Die Roten", którzy jednak w późniejszych minutach nie zdołali już podwyższyć wyniku.

Ostatecznie mecz pierwszej kolejki nowego sezonu Bundesligi zakończył się zwycięstwem FCB. Już teraz możemy być pewni, że w nadchodzącym sezonie czeka nas wielkie widowisko i wiele emocji. Do akcji mistrzowie Niemiec wracają już za tydzień, kiedy to przyjdzie im się zmierzyć na wyjeździe z Werderem Bremą, jednak zanim do tego dojdzie, to Mueller i spółka zagrają jeszcze towarzysko w najbliższą niedzielę z Red Residenz Coburg 01.

 

Oglądaj ligowe mecze Bayernu Monachium tylko w ELEVEN SPORTS!
Źródło: Własne
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...