Wiele ostatnio mówi się o zawodnikach Bayernu, którym w lecie kończą się umowy z monachijskim klubem. Nie tyczy się to jednak Erica Diera, który w obecnym sezonie rzadko kiedy otrzymuje szanse od Vincenta Kompany'ego.
Tak było przynajmniej przed przerwa zimową, kiedy zagrał ledwie dwa razy w wyjściowej jedenastce “Die Roten”. Po wznowieniu rozgrywek wystąpił jednak już w dwóch meczach od początku i po wczorajszym spotkaniu nie ukrywał, że chciałby kontynuować swoją karierę w stolicy Bawarii.
- Chciałbym zostać. Uwielbiam grać dla tego klubu.
- Podchodzę jednak do tego tematu spokojnie. Skupiam się na tym, żeby przez kolejne 6 miesięcy z powodzeniem grać dla klubu - dodał Anglik.
Po zwycięstwie 5-0 z Hoffenheim, o angielskim defensorze wypowiadał się Max Eberl, który przyznał, że nie doszło jeszcze do rozmów o nowej umowie.
- Wiedzieliśmy, że Eric jest typem zawodnika, który jest tam, gdy zachodzi taka potrzeba, dlatego go zatrzymaliśmy. Jest dobrym facetem w szatni i jest do dyspozycji wtedy, kiedy go potrzebujesz.
REKLAMA
- Jesteśmy niezwykle zadowoleni z naszego składu, a Eric odgrywa tam swoją rolę. Nie było z nim żadnych rozmów na temat przedłużenia kontraktu - powiedział Max Eberl.
Komentarze