W zespołach Bayernu Monachium można wyróżnić od groma młodych talentów, którzy mimo wszystko nie niemalże w ogóle nie otrzymują szans na grę w pierwszej drużynie.
Niestety niektórzy juniorzy widząc, że nie mogą liczyć na grę w pierwszym zespole, decyduje się na transfer do innych klubów. Jednym z takich zawodników jest między innymi Niklas Dorsch, który latem zasilił szeregi 1.FC Heidenheim.
Podczas swojego ostatniego wywiadu dla serwisu „FuPa” 20-letni środkowy pomocnik wypowiedział się wprost na temat młodych piłkarzy w Bayernie Monachium. Dorsch stwierdził, że klub nie przykłada zbyt wielkiej uwagi do młodych zawodników.
– Nie otrzymałem szansy w Bayernie. Nikt tam nie zwraca wystarczająco dużo uwagi na młodych piłkarzy. Przez 3 lata grałem dla drugiej drużyny i tylko zagrałem w Bundeslidze – powiedział młody Niemiec.
– Teraz młodzi piłkarze otrzymują zawodowe kontrakty, ale ich droga potoczy się tak samo jak było to w moim przypadku – podsumował Niklas Dorsch.
Warto jednak mieć na uwadze, że w ostatnim meczu Ligi Mistrzów pomiędzy Bayernem a Benfiką zadebiutował 19-letni Woo-yeong Jeong, który jest pierwszym Koreańczykiem w historii FCB. Niedawno zapytano także Hoenessa, który młody junior mógłby wskoczyć do pierwszej drużyny „Die Roten” w niedalekiej przyszłości.
− Shabani albo Batista Meier, który niestety złamał swoją kostkę. Mamy także Zirkzee i Koreańczyka, który zadebiutował w meczu z Benfiką – oznajmił Uli Hoeness.
Komentarze