Kilka dni temu oficjalnie dobiegła końca czwarta w tym sezonie przerwa reprezentacyjna, w trakcie której powołanych zostało kilkunastu graczy FCB.
Niemniej jednak w Monachium pozostało też kilku innych
stałych reprezentantów – wśród nich można było wymienić między innymi Leona
Goretzkę oraz Serge’a Gnabry’ego.
Wczoraj w rozmowie dla „Sky”, na temat obu pomocników wypowiedział się Max Eberl, czyli nowy członek zarządu do spraw sportu. Niemiec podkreślił w rozmowie z dziennikarzem, że choć decyzja Nagelsmanna była zrozumiała, to mimo wszystko Serge i Leon byli bardzo rozczarowani.
− Podjął decyzje. Jako trener musisz je podejmować i uzasadniać swoje wybory. Decyzje, które podjął, na razie przyniosły owoce. Nawet jeśli zaszkodziło nam to w Bayernie, ponieważ Leon nie mógł tam być. To ma na nas wpływ. Ponieważ w Bayernie chcesz również zdominować reprezentację Niemiec – powiedział Eberl.
− Byli rozczarowani. Można to do pewnego stopnia zrozumieć w przypadku Serge’a, ponieważ był kontuzjowany przez długi czas. Z Leonem było inaczej. Miał dobrą fazę przed przerwą i był bardzo obecny na boisku. Również obok Aleksandara w środku pola. Był to więc dla niego cios. Ale czasami tak jest w piłce nożnej. Jest nie tylko słońce, ale także deszcz. Przejdziemy przez to odpowiednio. Znam Leona, kontaktowałem się już z nim, kiedy chciałem go sprowadzić do mojego starego klubu. Teraz da z siebie wszystko, aby pokazać, że chce być na mistrzostwach Europy – dodał.
REKLAMA
W tej samej rozmowie, członek zarządu bawarskiego klubu odniósł się również do plotek na temat możliwego ściągnięcia na Allianz Arenę skrzydłowego VfB Stuttgart – Chrisa Fuehricha.
− Podąża świetną drogą w karierze. Po tym jak został wyrzucony z Dortmundu, wybrał świetną ścieżkę przez Paderborn, a teraz jest w Stuttgarcie. Rozgrywają znakomity sezon, a on jest członkiem tej drużyny. Bayern jest więc natychmiast ponownie tematem i pojawia się pytanie: Czy ten zawodnik może grać w FCB? To pytanie nie jest teraz dla mnie aż tak istotne. Dla mnie pytanie brzmi - jakiego trenera znajdziemy i jak zaplanujemy nowy zespół z trenerem? Wszystko inne byłoby w złej kolejności. Ale oczywiście - bylibyśmy źle przygotowani, gdybyśmy nie znali bardzo dobrych niemieckich piłkarzy – podsumował Max Eberl.
Komentarze