Jeśli doniesienia i spekulacje transferowe z kilku ostatnich dni okażą się prawdziwe, to latem mistrzowie Niemiec mogą pobić kolejne rekordy transferowe.
Od dłuższego już czasu tematem numer jeden związanym z Bayernem Monachium jest transfer utalentowanego Leroya Sane, który miał już trafić na Allianz Arenę latem 2019 roku, ale poważna kontuzja kolana pokrzyżowała wszelkie plany.
Niemniej jednak choć do niedawna mówiło się, że pozyskanie skrzydłowego przez mistrzów Niemiec jest już niemalże pewne (zwłaszcza mając na uwadze wykluczenie Manchesteru City z Ligi Mistrzów), to w poniedziałkowym wydaniu magazynu „Kicker” mogliśmy znaleźć informację, że bossowie FCB nie są już tacy pewni, czy 24-latek powinien zostać ściągnięty za wszelką cenę.
To nie koniec, albowiem nie tak dawno temu pojawiły się również plotki, że Anglicy będą chcieli wymienić Sane za Gnabry’ego, lecz spekulacjom tym zaprzeczył znany nam wszystkim Christian Falk.
Dziennikarz niemieckiego „Sport Bild” napisał, że „Bawarczycy” w dalszym ciągu są przekonani co do transferu Leroya, który jest traktowany jako priorytet, jednakże wymiana za Serge’a czy Kingsley’a Comana w żadnym wypadku nie wchodzi w grę. Dla monachijczyków żadna wymiana nie jest opcją.
Falk potwierdza również, ze narastające plotki co do osoby Dayota Upamecano są prawdziwe. Jeśli Jerome Boateng zmieni otoczenie klubowe, to Francuz ma być traktowany przez FCB jako jego potencjalny następca. Z kolei w przypadku Timo Wernera najpewniejszym kierunkiem wydaje się być Liverpool.
Przy okazji warto jeszcze wspomnieć, że zdaniem Marcela Reifa, który posiada swój program „Reif ist Live”, pomocnik Manchesteru City (Sane) od lata 2020 roku zostanie nowym graczem „Gwiazdy Południa”.
− Dla mnie, transfer Sane do Bayernu jest kompletny. Doszli do porozumienia, zaś jeśli zawodnik chce odejść w taki sposób, to Guardiola go nie zatrzyma, bez względu na wszystko. Sane latem będzie piłkarzem Bayernu – skomentował dziennikarz.
Komentarze